"Przepraszam za moje wtopy. Już biorę się do roboty. To nie czas na głupoty. Zapraszam do mojej szopy" - tak brzmi fragment piosenki, w której teledysku występuje Jerzy Janowicz. Polski tenisista chciał tym przeprosić swoich fanów za zachowanie, którego dopuścił się podczas konferencji prasowej po meczu z Marinem Ciliciem. Chorwat zapewnił wówczas swojej drużynie awans do baraży o Grupę Światową.
Teledysk Janowicz wywołał kolejną lawinę komentarzy. Niestety dla polskiego tenisisty, przeważają opinie negatywne.
- Boję się, że do Janowicza zostanie przypięta łatka, z którą będzie mu trudno sobie poradzić w kolejnych latach jego kariery. Nie było reakcji, po tym co się stało. Do dziś Janowicz tego nie zweryfikował, nie wypowiedział się na ten temat. Próbuje to załatwiać przez spoty reklamowe i sponsora. To jest żenujące - mówi Piotr Matecki, ekspert ds. marketingu sportowego.
Wydaje się, że dopóki Janowicz nie zdecyduje się na szczerą wypowiedź na temat tego, co się stało, w dalszym ciągu jego zachowanie będzie ostro krytykowane.
Agencja TVN/x-news
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?