Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jerzy Brzęczek, trener Lechii Gdańsk: Ten punkt będzie fundamentem

ŁŻ
Tomasz Bolt/Polska Press
Lechia w starciu ze Śląskiem znowu nie zachwyciła, ale zdołała wywalczyć jeden punkt. Jak spotkanie to ocenił szkoleniowiec biało-zielonych, Jerzy Brzęczek?

- Przede wszystkim gratuluję chłopakom, bo zdobyliśmy bardzo ważny i cenny punkt patrząc z perspektywy naszego niekorzystnego bilansu spotkań ze Śląskiem. Start rozgrywek nie był udany w naszym wykonaniu, zdobyliśmy niewiele punktów. Jedno oczko wywiezione z Wrocławia będzie swego rodzaju fundamentem i pozwoli nam grać lepiej i skuteczniej w następnych spotkaniach i powiększać nasz dorobek punktowy - powiedział po spotkaniu trener Jerzy Brzęczek.

Gdańszczanie na pewno zaprezentowali się nieco lepiej niż w poprzednich pojedynkach, ale znowu rozczarowali w ofensywie. Momentami brakowało im pomysłu na wykończenie akcji.

Śląsk - Lechia. Biało-zieloni zdobyli punkt we Wrocławiu [ZDJĘCIA]

- W pierwszej połowie zagraliśmy lepiej, w drugiej szukaliśmy okazji do wyprowadzenia kontry. Było kilka akcji, w których wychodziliśmy trzech albo czterech na dwóch, ale zabrakło nam wyraźnie lepszego rozegrania. I strzałów. Bo nie da się ukryć, że zbyt często stawialiśmy na rozgrywanie piłki, zamiast zdecydować się na uderzenie na bramkę rywala - dodał opiekun gdańskich piłkarzy.

W środę piłkarze Lechii zagrają w rozgrywkach Pucharu Polski. Ich rywalem będzie Puszcza Niepołomice (początek spotkania o godz. 17). W następną niedzielę natomiast gdańszczanie zagrają z Wisłą (godz. 18).

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki