Wspomniana trójka to jedni z głównych "aktorów" ostatnich wydarzeń w klubie. Mokros w konflikcie z działaczami pozostaje od dłuższego czasu, a cała sprawa wiąże się z kwestią wypłaty wynagrodzenia w okresie, gdy koszykarz był kontuzjowany. Na dzisiejszej konferencji prasowej prezes Twardowski ogłosił, że Mokros został zawieszony w czynnościach zawodnika.
Ponadto klub złoży do prokuratury zawiadomienie o próbie wyłudzenia pieniędzy. Chodzi o to, że popularny "Mokry" w czasie gdy był kontuzjowany pobierał pieniądze z ubezpieczenia od PZKosz i FIBA, a ponadto domagał się wynagrodzenia od klubu. - Jarek od trzeciego stycznia nie pojawia się na treningach, podjął próbę wyłudzenia środków z klubu, a przy próbie wypracowania porozumienia wprowadzał klub w błąd - powiedział Twardowski.
Pod koniec grudnia Mokros wypowiedział klubowi umowę. Niedawno podobnie postąpili Justin Jackson i Jerel Blassingame, a właściwie ich agent. Od paru dni mówiło się o odejściu tej dwójki jako niemal pewnym, dziś informacja ta została oficjalnie potwierdzona. - Blassingame i Jackson nie są już zawodnikami Energi Czarnych. Zostały sporządzone porozumienia i rozstaliśmy się z nimi - tłumaczył prezes.
Dotkliwą stratą będzie zwłaszcza odejście Blassingame'a. Był on w Słupsku ikoną, kimś znacznie więcej niż tylko koszykarzem. Z jego słowem liczyli się w klubie wszyscy. Do "Czarnych Panter" trafił w 2010 roku. Po sezonie odszedł do Asseco Gdynia. Wrócił do Słupska w 2014 roku i przez ostatnie dwa sezony był niekwestionowanym liderem zespołu, doprowadzając go do dwóch brązowych medali mistrzostw Polski. Jego odejście z Czarnych można śmiało określać mianem końca pewnej epoki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?