Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jelenie walczą, żółwie zasypiają, a żyrafy jadą

Kazimierz Netka
Wrzesień w zoo - o tej porze roku jest tu wiele nowości
Wrzesień w zoo - o tej porze roku jest tu wiele nowości Grzegorz Mehring
Kto chce zobaczyć, jak jelenie walczą o narzeczone - niech odwiedzi oliwskie zoo. Wrzesień to bowiem okres tzw. rykowiska. Odbywa się ono także w naturalnym środowisku.

Bywa, że przedstawiciele zoo i lasu chętnie podczas tego okresu godów jeleniowatych, spotykają się. Zdarzało się, że dzikie łanie pokonywały ogrodzenie i przyłączały się do stada mieszkającego w zoo. - Tegoroczne rykowisko zapowiada się bardzo emocjonująco - dowiadujemy się od Michała Targowskiego, dyrektora Miejskiego Ogrodu Zoologicznego Wybrzeża w Gdańsku Oliwie. - W chmarze jeleni są dwa dorosłe byki, które będą walczyć o łanie. Starcia mogą trwać długo, zanim wyłoniony zostanie zwycięzca, bo siły obydwu rywali są prawie takie same. Podczas starć potężnych ssaków może dojść do poranienia któregoś z nich, albo nawet zrogowania, czyli uśmiercenia.

Żeby uniknąć tak krwawych następstw rykowiska, pracownicy zoo próbują schwytać jednego byka, żeby odizolować go od stada. Nie jest to jednak łatwe. Zwierzęta te niechętnie wchodzą do pomieszczenia, w którym można by schwytać któregoś z rywali. Wśród dziko żyjących jeleni, zanim dojdzie do starcia, byki najpierw wzrokiem i głosem próbują udowodnić, który jest silniejszy. Słabszy zwykle oddala się z pola bitwy i do zaciętych walk nie dochodzi często.

Jesień w zoo to również zapadanie niektórych gadów w odrętwienie na chłodną porę roku. Układane do zimowego snu będą niektóre żółwie. Nasze, mieszkająca na dachach bociany już odleciały do ciepłych krajów, ale te wychowane w zoo, pozostały. Niewykluczone, że zimą będą pokazywać się na ulicach Gdańska. Już nieraz tak bywało.
Także jesienią, jeszcze w bieżącym miesiącu, możemy się spodziewać następnych dwóch żyraf. Zamieszkają z Tofikiem i Guciem. Znowu będą to samce. Już jednak trwają starania o żony dla Gucia i Tofika. Przyjadą one za około dwa lata, prawdopodobnie z Wrocławia.

Teraz, warto podziwiać małego tapirka, któremu dano na imię Rondel. Jest to już szósty "dzieciak" z tej rodziny, urodzony w Oliwie. Jego matką jest Kleopatra samica urodzona w warszawskim zoo, a ojcem - Czajnik. Ubarwienie młodych osobników (jasne paski i plamki na brązowym tle), pełni rolę maskującą i ma chronić przed drapieżnikami. W takim stroju tapirki są bardzo podobne do młodych polskich dzików. One też noszą piżamki zaraz po urodzeniu, ale rodzą się wiosną. Tapiry anta żyją dziko w lasach tropikalnych Ameryki Południowej

Oliwskie zoo jest czynne w godzinach 9-19; bilet pełnopłatny kosztuje 9 złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki