Jasnowidz z Człuchowa, Krzysztof Jackowski odpowiada na listy [PRZEPOWIEDNIE DLA CZYTELNIKÓW]
Agnieszka D.: - Pracuję w placówce oświatowej dla dzieci niepełnosprawnych intelektualnie ze znacznymi sprzężeniami. Los placówki jest już od dłuższego czasu niepewny - zlikwidują ją, a może przekształcą - nic nie wiadomo. W ostatnich miesiącach ta niepewność znacznie wzrosła. Jesteśmy - wszyscy pracownicy placówki, tj. nauczyciele, pomoce nauczycieli, obsługa i administracja bardzo zaniepokojeni, co będzie dalej z naszą placówką, z dziećmi i z nami - jaki będzie nasz dalszy los. Wśród naszego grona są dwie osoby (zaznaczone na zdjęciach krzyżykami), które budzą niepokój swoim zachowaniem. Czy będą one miały jakiś wpływ na przyszłość placówki, czy będą dalej z nami pracowały?
Krzysztof Jackowski: - Owszem, Państwa placówka jest w pewnym stopniu zagrożona i znajduje się na takim organizacyjnym rozdrożu, ale mam wrażenie, że nie będzie źle. Placówka zostanie zreorganizowana, dofinansowana i będzie funkcjonowała nadal. Panią widzę nadal pracującą w tej instytucji, proszę nie obawiać się o swój zawodowy byt. Jeśli chodzi o wskazane osoby, to mam wrażenie, że ta blond pani w niedalekiej przyszłości nie będzie pracowała w Waszej placówce, natomiast druga osoba pozostanie.