Jasnowidz z Człuchowa, Krzysztof Jackowski odpowiada na listy [PRZEPOWIEDNIE DLA CZYTELNIKÓW]
Monika D.: - Jakiś czas temu pisałam do Pana z prośbą o wizję w związku z pracą. Dziękuję za odpowiedź, w której podał Pan, że niebawem otrzymam trzy oferty, tylko mam rozważnie wybrać. Startowałam w kilku konkursach, udało mi się przejść jeden z nich, jednak warunki, jakie otrzymałam, są beznadziejne. Proszę o informację, czy jest jeszcze nadzieja, że dostanę pracę bliżej miejsca zamieszkania z ludzkimi warunkami? Nie wiem, czy mam żyć nadzieją, że jest jakaś szansa, czy mam się pogodzić z obecną sytuacją?
Jeżeli mogę, to bardzo proszę jeszcze o informacje na temat zdrowia mojej córci, lekarze rozkładają ręce i nie bardzo wiedzą już jak ją leczyć, by było dobrze. Dostaje leki, ale tak naprawdę poprawa jest niewielka.
Krzysztof Jackowski: - Podtrzymuję swoją poprzednią wizję w sprawie pracy. Uważam, że w niedługim czasie otrzyma Pani jeszcze dwie propozycje, znacznie intratniejsze, z których powinna Pani wybrać pracę odpowiednią dla siebie. Tak więc pozostaje czekać, nie potrwa to długo, jakieś 2-3 miesiące.
Córka jest poważnie chora, a przy tym nadwrażliwa. Uważam, że za około dwa lata w jej chorobie nastąpi pozytywny przełom. Nie nastąpi pełne wyleczenie, ale zdecydowana poprawa.