Jasnowidz z Człuchowa, Krzysztof Jackowski odpowiada na listy [PRZEPOWIEDNIE DLA CZYTELNIKÓW]
PRZEPOWIEDNIE JASNOWIDZA KRZYSZTOFA JACKOWSKIEGO
Krystyna W.: - Zdjęcie przedstawia moją bardzo mocno zaprzyjaźnioną od 40 lat koleżankę. Razem pracowałyśmy, razem zestarzałyśmy się. Teraz bardzo niepokoi mnie jej zachowanie, jej choroba. Wszystko zaczęło się wczesną jesienią, mówiła że coś boli, że się źle czuje. Zaczęła pić zioła, które sama sobie wynalazła i według niej miały pomóc. Zrobiła się zaczepna, agresywna w stosunku do męża, dochodziło do kłótni nawet w mojej obecności. W końcu, za moją namową, poddała się badaniom; wyniki analizy: wysoki cholesterol, kardiolog - rozrusznik serca, USG - ponoć kamień w woreczku żółciowym itd. Według badań kontrolnych kardiologicznie w porządku, a mimo to ciągle narzeka, że ją coś boli. Była nawet u psychiatry - dalej boli. Pytanie do Pana - co ją boli, kto jej może pomóc, jak ją ratować, jak jej ulżyć, żeby wróciła do normalności, a bliscy potrafili z nią postępować?
Krzysztof Jackowski: - Nie u wszystkich kobiet menopauza, czyli tzw. przekwitanie przebiega normalnie. W niektórych przypadkach przeciąga się i bywa bardzo burzliwa, doprowadzająca do zmian osobowości. Według mnie, Pani koleżanka jest takim przypadkiem. Na szczęście nie jest to choroba psychiczna - stąd brak pomocy ze strony psychiatry, którego odwiedziła. Myślę, że perswazją, rozmowami, może Pani jej dużo pomóc, pomóc wrócić do normalności. A nade wszystko to koleżanka musi sama ze sobą porozmawiać, uświadomić sobie swój stan i sama sobie pomóc. Niech nie szuka usprawiedliwienia w "ucieczce w chorobę", bo nie ma żadnych nadzwyczajnych schorzeń, są stosowne do wieku i takie, o których dobrze
wie.