Jarosław Kaczyński jedzie na Sybir

Barbara Szczepuła
Barbara Szczepuła
Barbara Szczepuła
Znowu same smutki i dramaty. Jarosława Kaczyńskiego - jak ogłosił sam zainteresowany - Putin z Tuskiem chcą wywieźć na Sybir! Lider PiS już szuka po sklepach kożucha, a internauci zbierają kasę na ten cel i chcą mu go kupić, pod warunkiem wszakże, że już nie wróci. Problem tylko w tym, dziś Sybir to już niestety nie to, co kiedyś.

Niedawno byłam w Nowosybirsku, Jekaterynburgu i Irkucku i wiem, że można tam nabyć kożuszki nawet od Armaniego i od Prady. Także markowe buty. Hotele tak luksusowe, jak Kempinski na przykład. A jakie restauranty! A jakie w nich przepyszne ryby! Aż ślinka cieknie na samo wspomnienie jesiotra podlanego białym winem. W jeziorze Bajkał, gdzie kiedyś polscy zesłańcy, swój los przeklinając, "złota szukali wśród gór", dziś polscy turyści nurkują w poszukiwaniu wrażeń. Tak, że gdyby Putin z Tuskiem rzeczywiście zafundowali prezesowi wycieczkę, z pewnością byłby zachwycony.

Ale póki co, to tylko poseł Kalisz straszy prezesa PiS i Zbigniewa Ziobrę Trybunałem Stanu. Oj, nieładnie się Kalisz zachowuje, nieładnie, ale Ziobro tylko śmieje się z "tęczowego Ryśka", bo czy ktoś, kto brał udział w paradzie równości, może mówić coś sensownego w sprawie śmierci Barbary Blidy, nawet jeśli zna się na prawie?

Jakby nieszczęść było mało, odezwała się posłanka Jakubiak i oznajmiła, że Platforma Obywatelska się rozpada. Poważnie. Tam się wszyscy żrą ze wszystkimi, nie tylko Tusk ze Schetyną, ale i Schetyna z Tuskiem, a to, że podczas konwencji marszałek zawołał: "kochany panie przewodniczący" to tylko pic na wodę. I tak gładko przeszliśmy do konwencji Platformy w Ergo Arenie. I znowu klęska, bo pokazała się tam koleżanka Elżbiety Jakubiak - Joanna. A Joanna nieszczęście przynosi. Jak czarny kot.

Przyniosła nieszczęście Kaczyńskiemu, bo nie wygrał wyborów prezydenckich, przyniosła nieszczęście PJN, bo go założyła i opuściła, więc teraz PO też źle skończy. Może nawet na Sybirze. Zaś Ryszard Czarnecki sprecyzował: polska prezydencja w Unii Europejskiej będzie jak randka w ciemno i dlatego czeka ją niechybna katastrofa.

Natomiast przybyły z Belgii komisarz Janusz Lewandowski stwierdził, że dziś się jeździ do Polski po nadzieję i optymizm. Zagubił się w tej Brukseli biedaczek.

No, ale na koniec mam też informację radosną. Premier powiedział, że spotkał szczęśliwych stoczniowców! Boże Wielki, przecież to niemożliwe. Takie byty nie istnieją. To tak jakby spotkał nad Zatoką Gdańską yeti. No, chyba że natknął się na Karola Guzikiewicza.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na Twitterze!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na Twiterze!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 25

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

S
STOPPISOWIpl
Może zabierze też resztę PISu ze sobą?
żuraw
obchodż wodza dookoła i całuj w czoło,wstyd po komunie sprzedała się jednej partii...Popaprana?
neptun
Szkoda,bo była ikoną Trójmiasta, teraz dałaby d.....za tę jedną, jedyna partię i jej wodza.Ciekawe za ile?
v
velur
Sprzedajna .... wiadomo kto.
c
cep
jest POd rzadami Thuzka i przyjazni z Putinem bardzo mozliwy skoro pani red sprawdzala tam warunki bytowania to wywozka Kaczynskiego jest bliska
S
Syb
Masowe kopcowanie kartofli na zimę przez Sybiraków mieszkających w miastach to po prostu fanaberie ekscentrycznych milionerów.
Ktoś tu przekracza granice śmieszności.
h
henryk lat 72
Bo to nie jest mądra dziennikarka - to jest sprzedajna /dopisz stosowne słowo/. Moja rodzina, jak mało która, przeżyła gehennę Sybiru /niestety nie cała przeżyła/, stąd artykuł p. Szczepuły stanowi obrazę.
H
Histo
Nie rozumiem, dlaczego obrażacie mądrą dziennikarkę...
C
Chodorkowski
Zagalopowała się pani Szczepuła. Zaślepiła ja chęć przywalenia Kaczyńskiemu. Otóż pani Barbaro do dnia dzisiejszego na Syberii funkcjonują obozy pracy o zaostrzonym rygorze. Nadal umierają tam ludzie.
M
Mati
Kiedy patrzę na to zdjęcie myślę sobie - jak okrutna jest biologia człowieka. Klimakterium odbiera nie tylko hormony, witaminy i wapń z kości. Kobieta w tej fazie życia z ogromnym bólem rejestruje uciekający czas. Lustro przestaje być najbliższym przyjacielem. Staje się wrogiem, który ze szczególnym okrucieństwem, codziennie rejestruje kolejne zmarszczki, deformację twarzy i ubytki w blond owłosieniu. W tej fazie życia kobieta potrzebuje mimo wszystko jakiegoś podniecenia albo chociażby cienia dawnych uniesień. Mężczyźni wokół już nie adorują, unikają zalotnych spojrzeń, nie reagują nawet na zapach najdroższych perfum. Ale od czego jest Jarosław Kaczyński? Od czego jest Prawo i Sprawiedliwość? Jest Kaczyński jest podniecenie!!! Krew żywiej krąży w żyłach pani Basia kiedy zasiada do napisania felietonu.
Nikt mnie nie dostrzega jako kobiety? No ja wam pokażę!!!
m
mutra
Wielki szacunek za te słowa komentarza. Szanowny panie jest tak , że wszelkie robactwo najlepiej "tępi" się azotoxem , zaś słowna metoda zdaje się mniej skuteczna.
h
henryk lat 72
Aż się prosi żeby ogolić tę blond główkę /razem z odrostami i napluć w te modre / mondre?, mądre?/ oczęta. Mój ś.p. stryj, który spędził 8 lat na "wycieczce" po łagrach Sybiru , wyszedł na wolność ważąc 48 kg przy wzroście 1.80m, miał inne spojrzenie na uroki tego obszaru. Dziadek, razem z jednym z synów, został rozstrzelany w 1925 r. =właśnie na Sybirze. Po prostu brak słów na określenie p. redaktor.
Obywatel zwyczajny
Kaczyński wybiera się na Sybir. Sybir to nie Nowosybirsk, Jekaterynburg czy Irkuck. To miejsca, gdzie są bezimienne mogiły naszych rodaków, Polaków - nie jakichś tam "PObywateli". Dlatego SYBIR, to dla nas Polaków słowo święte. Pani zaś nie była NA SYBIRZE, ale w Syberii. Jeżeli są tam "kożuszki nawet od Armaniego i od Prady", także "markowe buty, hotele tak luksusowe, jak Kempinski na przykład", nadto "jakie restauranty", a "w nich jakie przepyszne ryby!" - aż Pani ślinka pociekła na samo wspomnienie jesiotra podlanego białym winem - nic prostszego niż trzeba było tam zostać (tam Kaczyński się nie wybiera - będzie Pani miała święty spokój). Za pisanie takich "felietonów" - szanowna Pani PROPAGANDYSTKO, z pewnością nie czekała by Pani skromna mogiłka, ale okazały monument - jakich tam pełno w zwyczaju.
ps. - proszę napisać, czy za piątkowe "felietony" otrzymuje Pani honoraria wyższe, czy niższe niż za swoje reportaże, np. w tym samym numerze? - jeżeli niższe, wnoszę do Naczelnego o odwrócenie tych relacji.
s
szekla
"Za trzecie miejsce na warszawskiej liście SLD powiedziałem: "Dziękuję. Nie startuje." Mam wiele innych zajęć, którym mogę się oddać - przyznał w drugiej części rozmowy z Onet.pl Ryszard Kalisz. Poseł SLD podkreślił, że zasługuje na to, by otwierać listę wyborczą Sojuszu. "Znam swoją pozycję i wartość" - dodał. Pytany, czy to oznacza, że jest to jego kadencja w Sejmie odpowiedział: "Wszystko jest możliwe. Mam bardzo dużo propozycji pracy pozapolitycznych" No to się nadredaktor pogubiła mocno z tym kuniem z komisji , który 'mówi" ,a którego celnie spłentował pan prezes Kaczyński Tak kończą frustraci
g
gdynianin jan
Pani Barbaro wspaniały artykuł,ja dam swoją emeryturę dla prezesa na kanapki obłożne słoniną dodam kiszonego ogórasa i niech pan prezes nie WRACA.
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki
Dodaj ogłoszenie