Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jarosław Kaczyński i Lech Wałęsa znowu nie spotkali się w sądzie. B. prezydent Polski ma problemy zdrowotne. Sąd miał... problemy techniczne

Szymon Zieba
Szymon Zieba
Prezes PiS Jarosław Kaczyński miał być wysłuchany w trybie wideokonferencji.
Prezes PiS Jarosław Kaczyński miał być wysłuchany w trybie wideokonferencji. Szymon Zięba
Jarosław Kaczyński i Lech Wałęsa ponownie nie spotkali się na sali sądowej. Były prezydent w środę, 26 września, nie pojawił się w sądzie w związku ze stanem zdrowia. W trybie wideokonferencji wypowiedzieć się w sprawie miał prezes PiS, który pozwał Wałęsę. Sama rozprawa została jednak odroczona w związku z problemami technicznymi.

Sędzia Sądu Okręgowego w Gdańsku, Weronika Klawonn zadecydowała o odroczeniu rozprawy do 22 listopada.

- Warunki techniczne mamy jakie mamy, niestety pewnych trudności technicznych nie uda nam się ominąć - powiedziała sędzia Klawonn. Podkreśliła, że wymiar sprawiedliwości wykazywał dużo woli by posiedzenie odbyło się i miało charakter merytoryczny.

Problemy techniczne, związane z wideokonferencją, dotyczyły bardzo słabej słyszalności.

- Nie jesteśmy w stanie zapewnić rzetelnego orzekania i rzetelnego prowadzenia rozprawy przy takich trudnościach technicznych. Bardzo mi przykro, ale z powodów technicznych sąd to posiedzenie będzie musiał odroczyć - zaznaczyła.

Sędzia zaapelowała do pełnomocników i stron, żeby rzetelnie przygotowali się do terminu wyznaczonego na 22 listopada, dołożyli starań i żeby w Sądzie Okręgowym w Gdańsku się pojawili. - Ten proces jest śledzony przez media, przez społeczeństwo. Myślę, że pokazanie dobrych wzorców, kiedy przychodzi się na wezwania sądu i dokłada się wszelkich starań, żeby przed sądem się stawić i złożyć rzetelne wyjaśnienia, to będzie dobry przykład dla wszystkich którzy ten proces śledzą.

Zły stan zdrowia b. prezydenta

- Prezydent Lech Wałęsa, jako pozwany w tym procesie, nie mógł się stawić ze względu na stan zdrowia. Mówiąc kolokwialnie - dopadło pana prezydenta lumbago, nie może się poruszać - powiedział dziennikarzom po wyjściu z sali mec. Maciej Prusak, pełnomocnik Wałęsy. - Ten stan jest oczywiście teraz leczony, złożyliśmy zaświadczenia o tym stanie zdrowia. Jednakże dzisiaj do tego przesłuchania nie doszło także z tej przyczyny, że niestety środki techniczne zawiodły - dodał.

Wyjaśnił, że okazało się iż "przeprowadzenie posiedzenia na odległość, z przesłuchaniem drugiej strony, pana prezesa Jarosława Kaczyńskiego w Warszawie, nie jest możliwe ze względów technicznych". - Gdyż sprzęt, którym dysponuje sąd, rozumiem, nie zapewnia możliwości wzajemnej słyszalności w tym postępowaniu - strony zeznającej w Warszawie oraz strony wyjaśniającej w Gdańsku - powiedział.

Mec. Maciej Prusak podkreślił: - Pan prezydent Lech Wałęsa od początku uczestniczy czynnie w tym postępowaniu i chce aby przesłuchanie stron, w którym jako pierwszy zeznaje pan prezes Jarosław Kaczyński, odbyło się w jego obecności, gdyż chce zadawać bezpośrednio pytania panu J. Kaczyńskiemu, jak również chce, aby pan J. Kaczyński słyszał pana prezydenta.

Dodał, że Lechowi Wałęsie zależy na tym, aby doszło do bezpośredniego przesłuchania obu stron na rozprawie.

Pełnomocnik L. Wałęsy o podróżach J. Kaczyńskiego

Pełnomocnik byłego prezydenta Polski wytłumaczył przy tym, że wniosek pełnomocnika powoda (Jarosława Kaczyńskiego - red.) o to, by przygotować wideokonferencję uzasadniony był stanem zdrowia prezesa PiS. - On został złożony pod koniec sierpnia, 28 sierpnia. Ale już, jak prasa dokładnie wie, w dniach 20, 22 sierpnia tego roku, pan prezes Kaczyński podróżował po kraju. Następnie, powiedzmy o ostatnim tygodniu, o ostatnich kilku dniach, pan prezes Kaczyński również podróżuje po kraju. W związku z tym dla nas było jasne, że taki dowód bezpośrednio przeprowadzony przed Sądem Okręgowym w Gdańsku nie jest wyłączony. Dlatego obstawaliśmy za tym rozwiązaniem, aby doszło do bezpośredniego przesłuchania stron - dodał.

Pytany przez dziennikarzy, czy myśli, że dojdzie do przesłuchania, stwierdził krótko: - Jestem pewny, że stawi się pan prezydent Wałęsa.

Proces cywilny

O sprawie pisaliśmy wcześniej. Prezes PiS domaga się od byłego prezydenta RP przeprosin m.in. za twierdzenia, że to on miał wydać polecenie nakazujące lądowanie w Smoleńsku „czym doprowadził do katastrofy lotniczej”, że nie jest on „zdrowy, zrównoważony psychicznie”, wydał polecenie „wrobienia” Wałęsy (nieprawdziwego przypisania mu współpracy z organami bezpieczeństwa PRL).

Czytaj też: Kaczyński kontra Wałęsa w sądzie. Żaden nie przyszedł. Proces odroczony do września ze względów zdrowotnych

Według dokumentów opublikowanych przez byłego prezydenta wartość przedmiotu sporu określona została na 30 tys. zł . Pieniądze mają zostać przeznaczone na cel społeczny - Fundację Centrum Onkologicznego Świętego Krzysztofa w Warszawie.

Czytaj więcej: Kaczyński kontra Wałęsa. W sądzie ruszył proces o przeprosiny i 30 tys. zł. Chodzi m.in. o wpis Wałęsy dotyczący katastrofy smoleńskiej

Przegląd najważniejszych wydarzeń ostatnich dni:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Jarosław Kaczyński i Lech Wałęsa znowu nie spotkali się w sądzie. B. prezydent Polski ma problemy zdrowotne. Sąd miał... problemy techniczne - Dziennik Bałtycki

Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki