Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Janusz Woźniak: W derbach jak w lidze [KOMENTARZ]

Janusz Woźniak
Fot. Grzegorz Mehring / Polskapresse
Mecz Drutex-Bytovia - Chojniczanka (0:1) był szóstym i ostatnim derbowym spotkaniem pomorskich drużyn w I lidze. Arka na koniec sezonu zremisowała 0:0 wyjazdowy mecz z GKS Katowice.

Królem derbowego polowania na punkty okazała się Chojniczanka. Podopieczni Mariusza Pawlaka dwukrotnie pokonali w derbach Bytovię i dwukrotnie zremisowali z Arką. Zdobyli 8 punktów. O połowę mniej (4) zdobyła Bytovia, wszystkie na Arce. Wreszcie gdynianie jako jedyni nie wygrali żadnego spotkania. Mieli trzy remisy. Zatem derbowa kolejność sezonu 2014/2015 to: 1. Chojniczanka 8 pkt (stosunek bramek 5:2), 2. Bytovia 4 (2:4), 3. Arka 3 (3:4).

Derbowa kolejność wygląda prawie tak samo jak w lidze. Chojniczanka zajęła najwyższe, także w historii klubu, 5 miejsce. Trener Pawlak postawił głównie na doświadczonych zawodników, najmniejszą rotację w składzie - chociaż skorzystał w lidze z 28 piłkarzy - i teraz może zbierać zasłużone gratulacje. Podobnie jak najskuteczniejsi zawodnicy w jego ekipie Tomasz Mikołajczak (14 goli) i Marek Gancarczyk (10).

Arka zakończyła sezon na 10 miejscu. Poniżej oczekiwań i klubowych planów. Grała falami. Najpierw długa seria spotkań bez porażki i pochwały, a na koniec sezonu jeszcze dłuższa seria 9 spotkań bez zwycięstwa. Czar prysł. To musiało się odbić na miejscu w tabeli. 9 goli zdobył Marcus da Silva (ulubieniec gdyńskiej publiczności), ale to nie wywindowało Arki wysoko w tabeli. Trener Grzegorz Niciński dał pograć 29 futbolistom. W Gdyni doszło więc do kolejnego wietrzenia szatni, ale Arka na transfery piłkarzy ze znakiem jakości po prostu nie ma kasy.

Drutex-Bytovia jako beniaminek utrzymał miejsce w I lidze, chociaż ja będę utrzymywał, że 13 miejsce -w stosunku do poniesionych kosztów - to stanowczo za mało, także ze względu na piłkarski potencjał. W lidze zagrało aż 34 zawodników. W Bytowie za późno zmieniono trenera. To był największy błąd działaczy, zapatrzonych w Pawła Janasa, a w zasadzie w jego historyczne dokonania. Przyszedł Tomasz Kafarski i ligę udało się uratować. Z "Kafarem" na trenerskiej ławce Bytovia powinna od nowego sezonu grać tylko lepiej.

Janusz Woźniak

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki