Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Janusz Woźniak: To jest gra o milion?! [KOMENTARZ]

Janusz Woźniak
Żużel to w zasadzie prosty sport. Siada się na motorek, odjedzie cztery okrążenia toru, skręca tylko w lewo i… do kasy. I tu dopiero zaczynają się problemy. Kasa polskich klubów bywa pusta. A motorek potrzebuje opon, części zamiennych, a nie daj Boże także nowego silnika.

Nic więc dziwnego, że artykuł, który ukazał się w szwedzkiej lokalnej gazecie o żużlowcu na skraju bankructwa, wzbudził zainteresowanie i pewnie współczucie czytelników. Ten żużlowiec to kapitan Renault Zdunek Wybrzeża Thomas Jonasson. Na łamach gazety żali się, że gdański klub jest mu winny okrągły milion szwedzkich koron, czyli około pół miliona polskich złotych.
Sponsor Wybrzeża Tadeusz Zdunek jakoś nie chce tego zrozumieć. Ba, nawet się oburza. Jesteśmy winni Thoma- sowi pieniądze, ale dług jest znacznie mniejszy - przekonuje. I pewnie wie, co mówi, bo sam musi ten dług spłacić. Niestety, nie mówi już ile, a raczej dopatruje się złamania klauzuli w kontrakcie, która zabrania zawodnikowi publicznego opowiadania o finansowych rozliczeniach z klubem.

Z wiedzy, którą udało mi się zdobyć, wynika, że Jonasson rzeczywiście przesadza. W klubowych rozliczeniach został potraktowany priorytetowo. Dług to raczej brak wypłat za zdobyte punkty. A on wystartował w siedmiu meczach, odjechał 34 wyścigi, zdobył w nich 59 punktów. Gdyby te 500 tys. zł podzielić na zdobyte punkty, to wychodziłoby, że w Gdańsku płacą Thomasowi ponad 8,3 tys. zł za zdobyty punkt. Takich cudów nie ma nawet w Wybrzeżu. Może rację mają internauci, pisząc na różnych forach, że kłopoty finansowe Jonasson ma, ale w wyniku swojej skłonności do hazardu, odwiedzania kasyn. Cierpi na tym rodzina, a przed żoną trzeba się też jakoś wytłumaczyć. No i tu przydał się lokalny szwedzki dziennikarz. Może żona to kupiła. Ja nie. Co nie znaczy, że chcę tłumaczyć nieudolność tych, którzy są odpowiedzialni za zadłużenie Wybrzeża i doprowadzenie klubu na skraj bankructwa i spadku z ekstraligi.

Szukasz więcej sportowych emocji?

POLUB NAS NA FACEBOOKU!">POLUB NAS NA FACEBOOKU!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki