Janusz Urbanowicz: Dla polskiego rugby to szeroko otwarte drzwi do zrobienia wielkiego kroku w rozwoju

Podczas ostatniego występu gdańszczanek w Sankt Petersburgu, gdzie w zawodach Klubowego Pucharu Europy zajęły drugie miejsce, przedstawiciele rosyjskiej federacji rugby zaproponowali polskiej drużynie grę w ich lidze.

- To bardzo mocno obsadzone rozgrywki - mówi "Dziennikowi Bałtyckiemu" Janusz Urbanowicz. Startuje w nich m.in. drużyna z Kazachstanu, oparta na zawodniczkach jednego klubu, czyli podobnie jak reprezentacja Polski i Biało-Zielone Ladies. - Formalności są już w większości załatwione, zostaje tylko kwestia organizacji funduszy - dodaje Urbanowicz. Jesteśmy zdecydowani na to, by grać w lidze rosyjskiej.

Pieniądze będą potrzebne, bo gdańska drużyna będzie grać także w ligowych rozgrywkach w Polsce. Zwiększy się zatem liczba turniejów, w których będą występować zawodniczki gdańskiego klubu, ale i w zdecydowanej większości reprezentantki Polski. Janusz Urbanowicz planuje jednak, by w Rosji grała pierwsza drużyna Biało-Zielonych, a w Polsce drugi zespół.

Sam fakt zaproszenia polskiej drużyny do rozgrywek w Rosji jest nie tylko dostrzeżeniem jej możliwości, ale wielką szansą dla rozwoju tej drużyny i polskiego kobiecego rugby. W Rosji inwestuje się coraz większe pieniądze w rugby, także kobiece. Sztandarowym przykładem jest klub CSKA Moskwa, który funkcjonuje na zasadach w pełni profesjonalnych.
- Zawodniczki są w klubie od godz. 8 do 16, mają do dyspozycji pięciu trenerów, tam wszyscy pracują na rzecz rugby - dodaje Urbanowicz.

Władze ligi rosyjskiej w bliskiej perspektywie chcą także dołączyć do tych rozgrywek m.in. drużynę z Hong Kongu. Teraz dopracowywane są kwestie logistyczne włącznie z układaniem terminarza rozgrywek i miast, w których miałyby się odbywać turnieje oraz formuły zmagań. Dziś wiele wskazuje na to, że będą one rozgrywane w Kaliningradzie, Sankt Petersburgu i Moskwie, ale niekoniecznie tylko w tych miastach.

- Dla nas to jest wyzwanie, ale i szerokie otwarcie drzwi do wykonania kolejnego dużego kroku naprzód - mówi trener rugbistek.
Reprezentacja Polski oparta na 15 zawodniczkach Biało-Zielonych Ladies Gdańsk i dwóch rugbistkach Legii Warszawa trenowała podczas krótkiego zgrupowania w Gdańsku. Jego celem było przygotowanie się do międzynarodowego turnieju w hiszpańskim Elche, w którym polska drużyna zagra z Belgią z dwoma zespołami Irlandii oraz dwoma składami Hiszpanii. W sobotę kadra odbyła dwa treningi, w niedzielę jeden. W trakcie zajęć zawodniczki skupiały się na stałych fragmentach gry, a trener Janusz Urbanowicz zwracał uwagę na drobne szczegóły i podkreślał jak ważna jest spokojna głowa i zgranie na boisku.

- Cieszy mnie bardzo, jako kapitana, że zgrywamy się, co raz bardziej. Indywidualnie poprawiamy swoje umiejętności techniczne i motoryczne, dzięki czemu nasza gra jest jeszcze bardziej dynamiczna - komentuje Karolina Jaszczyszyn, kapitan reprezentacji Polski.

Reprezentacja Polski wyleci do Hiszpanii 13 października, by odbyć jeszcze kilka sesji treningowych przed turniejem. Zawody Elche 7's zostaną rozegrane 16 i 17 października.