Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Janusz Pindera: Izu zamiast boksować, zaczął się bić

ŁŻ
Fiona Goodall/Photosport.Nz
Izuagbe Ugonoh pokazał się z bardzo dobrej strony w starciu z Dominikiem Breazealem. Zdaniem Janusza Pindery, pięściarskiego eksperta, Polak nie do końca wykorzystał swoją szansę.

W czwartej rundzie urodzony w Szczecinie, a wychowany w Gdańsku pięściarz, posłał swojego rywala na deski. To był dobry moment, by, kolokwialnie mówiąc, go „dobić”. Niestety, Ugonoh wdał się w bójkę, a w tym momencie niewiele jego ciosów dochodziło celu.

- Myślę, że to jednak jest przesada, mówiąc, że można to porównywać do pojedynków największych gwiazd. Izu mógł ten pojedynek wygrać, tylko popełnił błąd taktyczny, zamiast boksować zaczął się bić - zauważa w rozmowie dla x-news Janusz Pindera.

Znany pięściarski ekspert i komentator przyznał jednak też, że Polak na pewno zasłużył na kilka ciepłych słów po walce z Dominikiem Breazealem.

- Na pewno pokazał się z bardzo dobrej strony. Myślę, że wiele nie stracił. Będzie miał propozycje i będzie toczył w najbliższym czasie ciekawe walki. Warto śledzić jego karierę - dodał Pindera.

Przypomnijmy, że Izu Ugonoh przegrał z Breazealem przez techniczny nokaut w piątej rundzie.

Świetne widowisko w walce Ugonoha z Breazealem, mimo nokautu Polak zyskał duże uznanie. Pindera: Porównania do pojedynków największych gwiazd to przesada

Press Focus / x-news

Opracował: ŁŻ

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki