Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jantar. Topił się w Jantarze. Prokuratura Rejonowa w Malborku wszczęła śledztwo w sprawie śmierci 32-letniego uczestnika łańcucha życia

Witold Chrzanowski
Witold Chrzanowski
Przemysław Świderski
Prokuratura Rejonowa w Malborku wszczęła postępowanie w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci mężczyzny, który topił się w środę, 13.07. w Jantarze. Wcześniej 32-latek, wraz z innymi osobami, brał udział w łańcuchu życia. Druga poszkodowana osoba przebywa w szpitalu.

Topił się w Jantarze. Śledztwo w sprawie zgonu 32-letniego uczestnika łańcucha życia

Prokurator Grażyna Wawryniuk, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gdańsku, poinformowała w piątek, 15.07., że Prokuratura Rejonowa w Malborku wszczęła postępowanie w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci 32-letniego mężczyzny.

ZOBACZ:

Dramat w Jantarze! Tonęły 4 osoby. Na miejscu śmigłowiec LPR. 13.07.2022 r.

Śledczy, jak zapewniła, będą starali się wyjaśnić, co dokładnie wydarzyło się w środę, 13.07. w Jantarze.

Tego dnia 32-latek zmarł późnym wieczorem w szpitalu, do którego został przetransportowany śmigłowcem LPR z nadmorskiego kurortu. Mężczyzna razem z kilkudziesięcioma innymi osobami brał udział w łańcuchu życia, szukając w wodzie osoby, która miała potrzebować pomocy.

Wysokie i silne fale spowodowały przerwanie łańcucha. Cztery z tworzących go osób zaczęły się topić. Dwóm udało się, jak ustaliliśmy, wydostać się topieli o własnych siłach. Dwie pozostałe osoby zostały wyciągnięte na brzeg przez ratowników, którzy też zaraz rozpoczęli ich reanimację. Następnie obu mężczyzn, 32- i 36-latka przetransportowano śmigłowcami do szpitali.

Młodszy z nich niestety wkrótce potem zmarł. Starszy, 36-letni żyje, ale jego stan jest ciężki.

ZOBACZ TEŻ:

Jantar. Utonął młody mężczyzna, 12.07.2022 r. Fale wyrzuciły jego ciało po 1,5 godziny!

W dniu tragedii nowodworska policja przekazała, że plażowicze, którzy weszli do wody i utworzyli łańcuch życia w poszukiwaniu osoby topiącej się, zostali być może wprowadzeni w błąd, bo w wodzie... mogło nikogo nie być.

- Nie wpłynęło do nas żadne zawiadomienie o zaginięciu jakiejś osoby, a na plaży nie znaleziono ubrań mogących do takiej osoby należeć — poinformowali nas policjanci.

Policja nie wyklucza też, iż osoba/osoby, które topiły się mogły wydostać się na brzeg o własnych siłach — w trakcie, gdy trwała akcja ratująca życie osobom z rozerwanego łańcucha. Niedoszły topielec (topielcy) mógł (mogli) następnie opuścić plażę bez informowania kogokolwiek.

Odpowiedzi na te wszystkie pytania ma udzielić prokurator.

od 7 lat
Wideo

Pismak przeciwko oszustom, uwaga na Instagram

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki