Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jan Tatarowicz z Trójmiasta rozbił bank w finale 7.edycji "Ninja Warrior". Pół sekundy dzieliło go od głównej wygranej. Internauci oburzeni

Agnieszka Kostuch
Agnieszka Kostuch
Jan Tatarowicz z Trójmiasta brał udział w Ninja Warrior
Jan Tatarowicz z Trójmiasta brał udział w Ninja Warrior GBroniatowski
Jan Tatarowicz dotarł do finału 7. edycji "Ninja Warrior". Pół sekundy zabrakło mu do tego, by wywalczyć główną nagrodę. Internauci nie mogą ukryć swojego wzburzenia. Sprawdźcie, co piszą na Instagramie.

Kim jest Jan Tatarowicz?

Jan Tatarowicz ma 22 lata. Mieszka w Gdańsku, gdzie studiuje na Akademii Wychowania Fizycznego i Sportu im. Jędrzeja Śniadeckiego. Poza tym pracuje jako trener street workout'u. Niedawno próbował swoich sił w programie "Ninja Warrior Polska".

ZOBACZ TEŻ: Nauczyciel z Gdańska Jakub Gitlin w „Ninja Warrior Polska”. Jak sobie poradził? Czy awansował do finału? Sprawdź, co się wydarzyło

Jan Tatarowicz w finale "Ninja Warrior Polska"

Tatarowicz podczas finału radził sobie znakomicie. Dotarł do ostatniego etapu - góry Midoriyama. By ją pokonać, sportowcy musieli pokonać 21-metrowej linie w 25 sekund. Chociaż studentowi z Gdańska nie udało się przejść przeszkody, zabrakło dosłownie pół sekundy, by wcisnąć przycisk, który oznaczał zakończenie zadania. Sportowiec zdobył tytuł "Last Man Standing". Wygrał 15 tys. zł.

Gdy emocje nieco opadły, sam zainteresowany zabrał głos. Opublikował wpis na Instagramie, w którym podkreślił, że spełniły się jego marzenia.

- Setne sekundy dzieliły mnie od zostania pierwszym polskim Ninja Warrior. Czuje się zdobywcą Góry Midoriyama i zostaje najmłodszym polskim Last Man Standing. Jestem bardzo szczęśliwy, to moje spełnienie marzeń, o to walczyłem i po to się przygotowywałem. Moja ciężka praca, moje doświadczenie treningowe i mój talent przyniósł mi ogromny sukces! Dziękuje wszystkim za wsparcie. Kocham was!

Internauci komentują finał Ninja Warrior Polska

Internauci w komentarzach nie ukrywali niezadowolenia z faktu, że Tatarowicz nie wygrał finału programu.

  • Te pół sekundy pozbawiło cię tytułu Ninja Warrior i 'trochę' większej kasy. Nie zmienia to jednak faktu, że jesteś przekozakiem. Dajcie spokój, co to jest pół sekundy... Powinieneś to wygrać i dla wielu wygrałeś. Te 25 sekund jest totalnie słabym warunkiem, patrząc po edycjach w innych krajach. Wszyscy trzej jesteście mistrzami, ale dziś po prostu pozamiatałeś.
  • Czuję jeszcze większy żal że się nie udało niż przy Igorze. Z jednej strony mega gratki i duma, a z drugiej strony czuje straszną niesprawiedliwość. Trzymam kciuki dalej i wiem że Tobie w końcu się uda.
  • Człowieku co Ty tam zrobiłeś. Jesteś wielki. Trzymam za Ciebie kciuki w kolejnej edycji, bo zasługujesz na tytuł pierwszego polskiego Ninja Warrior. Dla mnie jesteś bohaterem.

Poza Janem, do etapu góry Midoriyama, dotarł też jego kolega, Grzegorz Niecko. Dodajmy, że w Gdańsku od dwóch lat jest miejsce, w którym każdy fan pokonywania przeszkód znajdzie się w grupie podobnych entuzjastów. Mowa o KolekTYw Ninja, gdzie pasjonatów nie brakuje. Zerknijcie do wideo i sami się przekonajcie.

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki