Jeszcze niedawno, w jednym z wywiadów sam Komasa mówił, że nie ma znanego nazwiska w Stanach Zjednoczonych. Że nie jest Almodovarem. Ale ostatnie sukcesy zarówno "Bożego Ciała" jak i najnowszego filmu reżysera "Sala samobójców. Hejter" (nagroda na Tribeca Film Festival) zwróciły oczy amerykańskich filmowców na polskiego reżysera.
"Anniversary" ma być mrocznym dramatem, który opowie o apokalipsie spowodowanej "społecznym wirusem".
Komasa w rozmowie z "Variety" powiedział m.in: "Pracuję nad intymnym projektem o moim największym osobistym koszmarze. Opowiadać będzie o grupie kochających się ludzi, którzy stawią czoła niszczącej i nieuniknionej sile… społecznemu wirusowi". Za scenariusz filmu "Anniversary" odpowiedzialna jest Lori Rosene-Gambino, która równocześnie pracuje też na innym filmowy projektem o słynnym niemieckim reżyserze Fritzu Langu.
Producentami "Anniversary" będą Nick Wechsler, Steve Schwartz i Paula Mae Schwartz, którzy na swoim koncie mają takie filmy jak "Droga" z Viggo Mortensenem czy "Adwokat" z Michaelem Fassbenderem. Akcja "Anniversary" rozgrywa się w czasach zbliżonych naszym czasom i nic nie jest w stanie powstrzymać tego, co nadchodzi" – mówią producenci filmu.
Tak oto "Boże Ciało" utorowało Janowi Komasie drogę do Hollywood.
Czekaliśmy na nią dwa lata - Jula znowu na scenie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?