Jan Kobylański chce ufundować pomnik i izbę pamięci Andrzeja Leppera. "Bardzo ciepło go wspomnia"

Gorąca atmosfera wokół pomysłu nie stygnie.

- Na adres Urzędu Gminy Darłowo otrzymałem list od pana Jana Kobylańskiego, prezesa Unii Stowarzyszeń i Organizacji Polonijnych Ameryki Łacińskiej. Czyli największej organizacji polonijnej w Ameryce Południowej - mówi Franciszek Kupracz, wójt gm. Darłowo. - Proponuje on, że stowarzyszenie, któremu szefuje, włączy się w upamiętnienie lidera Samoobrony.

W liście Jan Kobylański pisze, że warto utworzyć izbę pamięci poświęconą wicepremierowi Lepperowi. - Dodaje też, że można pomyśleć o pomniku Andrzeja Leppera z zastrzeżeniem, że pomnik i izba nie mogą być w jednej miejscowości - zaznacza wójt.

Jan Kobylański to jedna z najbardziej kontrowersyjnych postaci polonijnych środowisk. Jego wypowiedzi oceniane są jako antysemickie, oskarżany jest o szerzenie "mowy nienawiści".

Według Kupracza treść listu Kobylańskiego jest utrzymana "w ciepłym klimacie". Urugwajski milioner wspomina w nim swoje spotkania z szefem Samoobrony i to, że otrzymał od niego okolicznościowy medal.

O sprawie upamiętnienia Andrzeja Leppera już pisaliśmy. Pomysł wójta gminy Darłowo - zmiana nazwy jego rodzinnej miejscowości z Zielnowa na Lepperowo - wzburzył lokalną społeczność. Niewielka wieś - ok. 70 mieszkańców - nie chce o tym słyszeć. Jan Górski, sołtys Dąbek, prowadzący lokalną izbę pamięci poświęconą ziemi darłowskiej, domaga się publicznie, aby wójt wydał oświadczenie, że propozycja zmiany nazwy wsi na Lepperowo była wyłącznie żartem.

- List pana Kobylańskiego pokazuje, że sprawa jest traktowana w świecie poważnie i tak należy do niej podejść - odpowiada Kupracz.

- Andrzej Lepper był dzieckiem ziemi darłowskiej i autentycznym szefem wielkiego ruchu społecznego - podkreśla z kolei Górski. - Uważam, że o ewentualnym uhonorowaniu go powinien zadecydować społeczny komitet w porozumieniu z rodziną Andrzeja Leppera i nie na miejscu są tu wypowiedzi pana wójta. Pamięć o wyjątkowym mieszkańcu gminy można przechować w takiej formie, w jakiej będzie ona akceptowana społecznie i w tym kierunku zmierzajmy.

Jerzy Krzyżanowski, radny Rady Gminy Darłowo mówi, że skoro mieszkańcy Zielnowa nie chcą Lepperowa, to ich wolę należy uszanować. - Ale popieram np. wybudowanie świetlicy wiejskiej w Zielnowie i przeznaczenie jej części na izbę pamięci po zmarłym wicepremierze.

Według Kupracza, stowarzyszenie Jana Kobylańskiego deklaruje także wsparcie finansowe dla upamiętnienia Leppera, pochowanego na cmentarzu ok. 1,5 km od Zielnowa. - Rozmawiam indywidualnie z mieszkańcami Zielnowa i popierają oni wybudowanie nowej świetlicy wiejskiej wraz z upamiętnieniem Andrzeja Leppera. - Niewykluczone, że tak zrobimy. Ale to dopiero początek dyskusji.

[email protected]