Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jakub Wilk: Mam ofertę z Lechii Gdańsk

pk
Jakub Wilk nie mieści się w składzie wicelidera T-Mobile Ekstraklasy Lecha Poznań (powodem są też oszczędności w klubie), w efekcie niebawem rozstanie się z "Kolejorzem". 27-letni obrońca wkrótce rozpocznie poszukiwania nowej drużyny. Niewykluczone, że Wilk ponownie trafi do Lechii Gdańsk.

Jakub Wilk w sezonie 2011/12 występował w biało-zielonym trykocie, gdyż był na wypożyczeniu z Lechia. Po zakończeniu rozgrywek obrońca wrócił do Lecha. Włodarze Lechii rozmawiali z piłkarzem o jego definitywnym sprowadzeniu do Gdańska, ale na taki ruch brakowało po prostu środków. A do tego zawodnik miał spore oczekiwania finansowe.

Teraz sytuacja się zmienia. Wilk wkrótce może zostać wolnym graczem, bo ma rozwiązać kontrakt z poznańskim klubem. Wówczas stanie się łakomym kąskiem na naszym rynku.

- Wiadomo, że mam ważny kontrakt do czerwca i musiałem stawić się w klubie. Kiedy mieliśmy wolne nie udało mi się rozwiązać kontraktu, teraz jest zielone światło i wszystko zmierza w tym kierunku. Kiedy to nastąpi, będę szukał nowego klubu - powiedział w rozmowie dla bulgarska.pl piłkarz.

27-letni obrońca nie zdradza, gdzie zagra na wiosnę. Wilk wyznał tylko, że ma ofertę z Lechii Gdańsk. Czy tym razem obie strony się dogadają? Niewątpliwie negocjacje powinna ułatwić lepsza sytuacja samego zawodnika, który będzie panem swojego losu.

- Mam ofertę z Gdańska. Chcieli mnie już w czerwcu, ale kluby się nie dogadały. Ten temat istnieje. Mam też inne propozycje, ale muszę być wolnym zawodnikiem, by robić coś dalej. Na razie wszyscy nie dowierzają, że odchodzę z Lecha. Myślę, że w ciągu tygodnia wszystko powinno się wyklarować - dodał.

źródło: bulgarska.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki