Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jakub Wawrzyniak: Mam nadzieję, że z takimi rywalami będziemy walczyć nie tylko w sparingach

ŁŻ
Fot. Karolina Misztal / Polskapresse
Lechia ma za sobą pierwszy sparing w okresie przygotowawczym przed kolejnym sezonem T-Mobile Ekstraklasy. Spotkanie z APOEL-em ocenił Jakub Wawrzyniak, obrońca Lechii Gdańsk.

- Bardzo dobrze rozpoczęliśmy przygotowania. Gramy z bardzo dobrymi rywalami. Mam nadzieję, że w przyszłym roku nie będziemy z nimi grali tylko w sparingach, ale też w rozgrywkach europejskich - powiedział w rozmowie z oficjalną stroną klubową Lechii Gdańsk, Jakub Wawrzyniak.

Zawodnik wyraźnie jednak podkreślił, że dla niego nie ma znaczenia, że to dopiero początek przygotowań. Jego zdaniem, Lechia zawsze musi bić się o zwycięstwa.

- Tak się z reguły mówi: to jest początek przygotowań. Absolutnie nie! Zostały nam nieco ponad trzy tygodnie do startu ligi. Jeżeli chcemy grać w Europie, bić się w Polsce o najwyższe trofea, i mając też na uwadze to, że jesteśmy dobrymi piłkarzami, nie może mieć dla nas znaczenia to, czy jesteśmy zmęczeni, czy to jest początek przygotowań. Wychodząc na boisko zawsze musimy pokazać jakość - dodał Wawrzyniak.

Teraz przed piłkarzami Lechii kolejne wyzwanie. Podopieczni trenera Jerzego Brzęczka wezmą udział w turnieju Lotto Lubelskie Cup (4-5 lipca). W półfinale turnieju, w sobotę, gdańszczanie zagrają z Szachtarem Donieck (godz. 17).

Terminarz turnieju LOTTO Lubelskie Cup:

04.07.2015 (sobota):
- Lechia Gdańsk vs Szachtar Donieck, godz. 17.00
- AS Monaco vs Hannover 96, godz. 20.45

05.07.2015 (niedziela):
- mecz o 3 miejsce, godz. 15.00
- wielki finał, godz. 18.45

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki