Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jakie samochody były produkowane w zakładach Steyr-Daimler-Puch? [ZDJĘCIA]

Marek Ponikowski
Skonstruowany przez Hansa Ledwinkę Steyr 12/40 PS "Waffenwagen" miał osłonę chłodnicy wzorowaną na Mercedesie
Skonstruowany przez Hansa Ledwinkę Steyr 12/40 PS "Waffenwagen" miał osłonę chłodnicy wzorowaną na Mercedesie Archiwum
Pierwsza wojna światowa unicestwiła monarchię austrowęgierską. Dla Steyra oznaczało to zmniejszenie zamówień na broń. Produkcja samochodów wydawała się więc niezłym wyjściem.

Jaki to samochód? - pyta czytelnik jednego z tygodników motoryzacyjnych i dołącza do listu zrobione gdzieś za granicą zdjęcie małego, obłego autka, niewątpliwie motoryzacyjnego antyku. Kształty nadwozia kojarzą mu się z Volkswagenem, może którymś z wczesnych prototypów, ale redakcja wyjaśnia, że fotografia przedstawia austriackiego Steyra 50, produkowanego w latach 1936-38. Trudno się dziwić niewiedzy młodego człowieka: ostatni samochód osobowy tej marki opuścił fabrykę w roku 1975.

* * *
W roku 1864, równo sto pięćdziesiąt lat temu, przemysłowiec Josef Werndl założył w miejscowości Oberletten pod miastem Steyr fabrykę produkującą broń strzelecką i maszyny tartaczne. Karabiny (m.in. słynne Mannlichery) i sztucery okazały się lepszym towarem niż piły do drewna, więc zdominowały produkcję zakładów, których nazwę sto piętnaście lat temu zmieniono na Steyr Werke AG. W tym samym roku 1899 w Grazu powstała fabryka rowerów pana Johanna Pucha, a w Wiener-Neustadt wytwórnia nosząca nazwę Austro-Daimler rozpoczęła produkcję samochodów na licencji Daimlera. To fakty dla naszej opowieści istotne.

* * *
Pierwsza wojna światowa unicestwiła monarchię austrowęgierską, a dwa jej podstawowe człony stały się małymi państewkami tęskniącymi za minioną chwałą. Dla potentata zbrojeniowego, jakim był Steyr, oznaczało to katastrofalne zmniejszenie zamówień na broń. Produkcja samochodów wydawała się w tych warunkach niezłym wyjściem, tym bardziej że do dyspozycji był znakomity fachowiec, 38-letni inżynier Hans Ledwinka, który właśnie opuścił fabrykę w Nesseldorfie, czyli czeskiej Koprziwnicy, gdzie powstał w 1897 roku samochód President. W jego budowie uczestniczył oprócz Ledwinki także drugi młody inżynier nazwiskiem Porsche.

Pod kierunkiem Ledwinki skonstruowano u Steyra w 1918 roku samochód noszący oficjalne oznaczenie 12/40 PS. Szerzej znano go jako Waffenwagen, co stanowiło oczywistą aluzję do zbrojeniowej specjalności fabryki. Miał sześciocylindrowy, górnozaworowy silnik z wałem korbowym podpartym na łożyskach tocznych oraz czterobiegową skrzynię przekładniową. Na jego bazie powstały kolejne modele Steyra, od auta wyścigowego po 2,5-tonową ciężarówkę. Odbywało się to już bez Ledwinki, który wrócił do Koprziwnicy rozgoryczony brakiem zainteresowania dla swego kolejnego projektu - taniego i prostego samochodu dla mniej zamożnych. Przeszedł on do historii jako Tatra 11 i okazał się wstępem do całej serii modeli tej marki, powszechnie uznawanych za rewolucyjne. W firmie Steyr pojawił się za to Ferdinand Porsche, który nie miał nic przeciwko konstruowaniu dużych i luksusowych modeli. Tymczasem w austriackiej motoryzacji dokonywały się procesy scaleniowe. Austro-Daimler połączył się w roku 1928 z motocyklową firmą Puch. W roku 1934 do nowego koncernu włączono Steyra. Porsche stracił posadę i wyemigrował do Stuttgartu. Założył tam pracownię projektową, której dziełem było auto znane dziś jako Volkswagen.

W zakładach Steyr-Daimler-Puch w Grazu w trudnych, kryzysowych latach powstawały głównie modele klasy średniej, a także małolitrażowe. Jednym z nich był właśnie Steyr 50 z aerodynamicznym, samonośnym nadwoziem, pod którym krył się czterocylindrowy silnik w układzie "boxer" o pojemności 1000 cm sześc. i mocy 22 KM napędzający koła tylne. Auto miało niezależne zawieszenie i tylko 361 cm długości, ale mieściło dość wygodnie cztery osoby. Jego osobliwością był odsuwany dach z jednego arkusza blachy.

* * *
Po anszlusie Austrii zakłady Steyr-Daimler-Puch, jak cały przemysł motoryzacyjny III Rzeszy, zostały przestawione na produkcję zbrojeniową, co w konsekwencji doprowadziło do ich gruntownego zniszczenia bombardowaniami lotniczymi i okryło niesławą w związku z zatrudnianiem więźniów obozów koncentracyjnych i robotników przymusowych. Produkcję samochodów wznowiono dopiero w roku 1954 (znów okrągła rocznica!). Były to licencyjne modele Fiata 1100 i 1400. Ten drugi otrzymał z czasem dwulitrowy silnik własnej konstrukcji oraz niezależne zawieszenie tylnych kół. W 1957 roku ruszyła produkcja modelu 500, który Austriacy niebawem zmodyfikowali, wyposażając we własny silnik - dwucylindrowego "boxera", znacznie lepszego od włoskiego oryginału. Steyr-Puch 500 doczekał się kilka lat później wersji rajdowej ze wzmocnionym silnikiem o pojemności 650 cm sześc. W takim właśnie filigranowym autku Sobiesław Zasada wygrał w roku 1965 Rajd Monte Carlo w klasie do 750 cm sześc., a rok później zdobył rajdowe mistrzostwo Europy. W tamtych czasach, gdy nie rozgrywano jeszcze mistrzostw świata, był to najwyższy laur możliwy do zdobycia w tym sporcie! Nawiasem mówiąc, trudno dociec, jaki interes miał Steyr-Puch w angażowaniu się w rajdy, bo umowa licencyjna z Fiatem zabraniała mu sprzedaży swoich samochodów poza granicami Austrii.

* * *
Marka Steyr-Puch na rynku samochodów osobowych nie istnieje już od dawna, ale auta wytwarzane w Grazu spotykamy dość często, wcale o tym nie wiedząc. Właścicielem austriackich zakładów jest kanadyjski koncern Magna, specjalizujący się w produkcji usługowej dla innych firm motoryzacyjnych. Od 1979 roku powstaje w Grazu legendarny Mercedes G-Klasse. Oprócz niego produkowane są dla BMW modele Mini Countryman i Paceman, a dla koncernu PSA - sportowy Peugeot RCZ. Z tej samej fabryki wyjeżdżały w nieodległej przeszłości liczne modele Mercedesa, BMW, Chryslera i Jeepa (fabryka w Grazu od lat specjalizuje się w napędach 4x4), a także Saaby, Volkswageny i… Astony Martiny.

* * *
Skojarzenie Steyra 50 ze zdjęcia z Volkswagenem nie było w gruncie rzeczy pomyłką, choć nie dotyczy powierzchownego podobieństwa dwóch aut. W latach świetności austriackiej firmy działali w niej przecież dwaj wielcy konstruktorzy, których ścisłe związki z niemieckim "samochodem ludowym" są bezsporne. Za jego twórcę uchodzi (i słusznie) Ferdinand Porsche, ale on sam podczas procesu sądowego zmuszony był przyznać, że w czasie pracy "zaglądał przez ramię" Hansowi Ledwince, a wyrok potwierdził, że konstruując auto, naruszono jedenaście patentów należących do Ledwinki i firmy Tatra.
[email protected]

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki