W naszym regionie mamy obecnie do czynienia z najchłodniejszą i najbardziej śnieżną zimą na przestrzeni ostatnich lat. Nic nie wskazuje, że utrzymujące się od kilku tygodni mrozy ustąpią w najbliższym czasie. Synoptycy co prawda zapowiadają, że w weekend temperatury mogą oscylować wokół 0 st. Celsjusza, jednak w przyszłym tygodniu czeka nas kolejne ochłodzenie.
W takich warunkach należy szczególnie zadbać o organizm, a przede wszystkim dobrać ubrania, które zapewniają skuteczną izolację termiczną, i unikać dłuższej ekspozycji na mroźną aurę. Wszystko po to, aby nie dopuścić do wychłodzenia oraz do groźnego stanu hipotermii.
- Dochodzi do niej, kiedy temperatura ciała obniża się poniżej 35,0 st. Celsjusza - tłumaczy Dawid Laskowski, ratownik z Fundacji AIDRatunek. - Natomiast stanem zagrożenia życia jest spadek temperatury ciała poniżej 32 st. Celsjusza - wówczas mamy już do czynienia z II stopniem hipotermii, który wymaga interwencji Zespołu Ratownictwa Medycznego, lub zgłoszenia się do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego. W hipotermii w naszym organizmie dochodzi do zaburzeń proporcji wytworzonego ciepła do jego utraty.
Specjaliści z AID Ratunek podkreślają, że do stanu hipotermii dochodzi najczęściej w sytuacji:
- Braku właściwego ubioru podczas przebywania w temperaturze poniżej 0 st. Celsjusza;
- Przebywania w zimnych pomieszczeniach;
- Narażenia na długotrwały na kontakt z zimnym przedmiotem;
- Długiego przebywania w zimnej wodzie;
- Wytracania ciepła poprzez promieniowanie - im jesteśmy cieplejsi, tym szybciej się wychładzamy, dlatego nie warto się przegrzewać;
- Przebywania w wietrznym miejscu - silny i chłodny wiatr szybko wytrącą ciepło
Warto być czujnym
Ratownicy zwracają uwagę, że w takich warunkach nie można być obojętnym na zagrożenia, jakie dotykają również inne osoby. Tylko szybka reakcja i udzielenie pomocy może uchronić przed niebezpiecznymi konsekwencjami wychłodzenia. Na co należy szczególnie zwrócić uwagę?
- Ludzie, którzy są w stanie hipotermii zagrażającej życiu nie będą mieli już dreszczy widocznych podczas zwykłego wyziębienia - informuje Dawid Laskowski. - Osoba taka będzie splątana i podsypiająca, możemy u niej zaobserwować zaburzenia koordynacji ruchu. Spadek temperatury ciała spowalnia impulsy nerwowe, co przekłada się na stan neurologiczny osoby w hipotermii. Może być on widoczny nawet w temperaturze poniżej 32 st. Celsjusza.
W takich sytuacjach nie wolno zwlekać z telefonem pod numer alarmowy, wezwaniem karetki lub udaniem się z osobą wychłodzoną na najbliższy Szpitalny Oddział Ratunkowy. Są to objawy, które sugerują bezpośrednie zagrożenie życia - hipotermia może doprowadzić do zaburzeń rytmu serca, spowolnienia oddechu oraz tętna, a w dalszej kolejności do nagłego zatrzymania krążenia.
Pamiętajmy, że gdy osoba nie odpowiada i nie reaguje, zawsze należy sprawdzić puls. W przypadku, kiedy kontakt jest ograniczony, nie należy podawać ciepłych płynów.
Mróz na Pomorzu. Niskie temperatury w woj. pomorskim. Ile na...
Masz informacje? Redakcja Dziennika Bałtyckiego czeka na #SYGNAŁ
Paweł Szrot ostro o "Zielonej Granicy"."To porównanie jest uprawnione"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?