Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Jaki znak twój? Orzeł Biały”. Historia polskiego godła

Adam Hlebowicz
W czasie remontu fary w Nowogródku, tam, gdzie ochrzczony został Adam Mickiewicz, odnaleziono przedwojenny sztandar z wizerunkiem polskiego godła.
W czasie remontu fary w Nowogródku, tam, gdzie ochrzczony został Adam Mickiewicz, odnaleziono przedwojenny sztandar z wizerunkiem polskiego godła. Adam Hlebowicz
Niewiele jest państw, które tak jak Polska zdołały zachować swój herb przez tak wiele stuleci. Wytłumaczeniem tego fenomenu może być fakt, że stał się godłem nie tylko państwa, ale i narodu.

Wiersz Władysława Bełzy, zaczerpnięty z „Katechizmu polskiego dziecka”, liczy sobie dokładnie 115 lat. Opublikowany w 1900 roku we Lwowie, stał się synonimem dobrego wychowania patriotycznego, choć dziś pewnie w wielu środowiskach szkolnych jest nieco zapomniany. Pomyślany jako dialog dorosłego z dzieckiem, stał się na kilka pokoleń wzorcem patriotyzmu, gdzie młody Polak od najmłodszych lat jest dumny ze swego pochodzenia, kraju i godła narodowego.

Godło

Orzeł Biały w koronie na czerwonym polu jest naszym najstarszym symbolem narodowym. Przyjmuje się, że zaczerpnięty został od Piastów, pierwszej polskiej dynastii książęcej, potem królewskiej. Najstarszy wizerunek orła (jest też hipoteza, że może był to inny ptak) jako znaku polskiego widnieje na okolicznościowym denarze Bolesława Chrobrego z około 1000 roku. Faktycznie jednak dopiero po koronacji Przemysława II jego osobisty znak, czyli właśnie koronowany Orzeł Biały, stał się symbolem państwa polskiego. Przemysław sprawił sobie także pieczęć, na której widniał biały ptak w koronie z obiegającym wokół napisem „ Bóg przywrócił Polakom zwycięskie znaki”. Odnotować też trzeba wątek legendarny związany z postacią księcia Polan Lecha, który podczas postoju w okolicach Poznania ujrzał pod wieczór sporych rozmiarów gniazdo na drzewie. Znajdował się w nim biały orzeł z dwoma pisklętami. Gdy Lech przyglądał się ogromnemu drapieżnikowi, orzeł rozpostarł skrzydła na tle nieba czerwonego od zachodzącego słońca. Lech zachwycił się tym obrazem, postanowił w tym miejscu osiąść na stałe, orła umieścił w swym herbie, a miejsce na pamiątkę nazwał Gniezdnem (Gniezno).

Od czasów ostatnich Piastów postać orła widniała na dokumentach państwowych, na monetach, na insygniach władców kolejnych dynastii: Jagiellonów, Wazów oraz królów elekcyjnych. Władysław Łokietek ozdobił tarczą z białym orłem miecz koronacyjny (1320 r.), tzw. Szczerbiec.

Co ciekawe, w przyrodzie nie występuje orzeł o jednolicie białej barwie. Powszechnie przyjmuje się, że nasze godło przedstawia wizerunek bielika, który jedynie głowę oraz ogon ma barwy białej, reszta ciała jest pokryta brązowymi piórami, przy czym im starszy osobnik, bardziej doświadczony, tym jego ogon jest bielszy. Paradoksem jest, że bieliki nie są orłami, a należą do grupy ptaków jastrzębiowatych, a zatem na bielika powinniśmy mówić właściwie orłan. No i tu problem, bo jak by brzmiał wierszyk powtarzany od ponad stu lat przez Polaków? Jaki znak twój? Orłan biały???

Pod chorągwią z Białym Orłem

W ciągu wieków zmieniał się sposób przedstawiania orła, zmieniała się tarcza, znikała korona, głowa była odwrócona w lewą stronę, a po powstaniu styczniowym na herbie pojawił się także Michał Archanioł. Zmieniało się w zasadzie wszystko, oprócz najważniejszej postaci - orła. Orzeł Biały w koronie symbolizował siłę, potęgę i majestat. Biel orła oznaczała dobro, czerwień pola - dostojność.

Od początku polskiej państwowości jego symbol pojawił się na polach walki. W bitwie pod Grunwaldem w 1410 roku rycerstwu polskiemu przewodziła Wielka Chorągiew Królestwa Polskiego mająca w herbie Orła Białego. Janowi Długoszowi zawdzięczamy opis tej chorągwi: „na czerwonym tle wyszyty był misternie Orzeł Biały z rozciągniętymi skrzydłami, dziobem rozwartym i koroną na głowie, jako herb i godło całego Królestwa Polskiego”. Długosz ukazał wielkie emocje, jakie towarzyszyły w czasie trwania tej bitwy, opisując upadek Wielkiej Chorągwi z orłem i zaciętość rycerzy w obronie tego najważniejszego znaku. Ponowne podniesienie chorągwi przez polskich rycerzy stało się punktem zwrotnym w przebiegu tej zwycięskiej walki. Sceny te plastycznie opisał Henryk Sienkiewicz, a za nim pokazał w swoim filmie „Krzyżacy” Aleksander Ford, rolę zaś tego, kto odbija z rąk krzyżackich sztandar, powierzając Zbyszkowi z Bogdańca.

Nasza pamięć historyczna wiąże flagę z orłem z sukcesami, potęgą i mitem niezwyciężonej armii husarskiej, która pod tym sztandarem biła Rosjan, Szwedów, Kozaków, Siedmiogrodzian, Tatarów i Turków. Pierwsze orły na czapkach wojskowych wprowadził król August II Mocny. Gdy w wyniku rozbiorów Polska utraciła swoją niepodległość, Polacy kojarzyli wizerunek orła z symbolem walki o narodowe wyzwolenie. Mimo że znak polskiego Orła Białego został surowo zakazany przez zaborców, to jednak odradzał się w każdym powstaniu narodowym. Przechowywano go w polskich domach, był obecny w czasie manifestacji patriotycznych, jak najcenniejszą relikwię zabierali go ze sobą zesłańcy na daleką Syberię. Był też ornamentem biżuterii patriotycznej. W czasie I wojny światowej formacje polskie tworzone na różnych frontach walczyły pod znakiem Orła Białego. Były to wizerunki orła zarówno w koronie, jak i bez korony. W XIX wieku obok haseł niepodległościowych działacze różnych organizacji politycznych wysuwali programy reform ustrojowych i społecznych. Koronę orła kojarzyli oni z monarchią i przywilejami stanów, dlatego też domagali się jej usunięcia. W 1916 roku cesarze Austrii i Niemiec ogłosili utworzenie Królestwa Polskiego, rok później na wyemitowanych banknotach umieszczono wizerunek orła, który można uznać za pierwsze od kilkudziesięciu lat oficjalne użycie go jako godła państwowego.

Odrodzone w 1918 roku państwo polskie przyjęło ponownie orła w koronie za swe godło. Korona nie symbolizowała już jednak monarchii, ale była znakiem niepodległego bytu narodu. W 1927 roku przyjęto wzór herbu państwowego według projektu Zygmunta Kamińskiego.

Zakazany i na nowo odrodzony

W czasie II wojny światowej raz jeszcze Orzeł Biały został zakazany przez okupantów. Jednakże pozostał znakiem polskości w okupowanym kraju i na frontach całego świata. Pomimo że Polska ponownie zniknęła z mapy Europy, orzeł pozostał symbolem używanym przez rząd polski na uchodźstwie. Noszono go w Wojsku Polskim na Zachodzie i Wschodzie (tu w innym kształcie i bez korony), w kraju zaś w armii Polskiego Państwa Podziemnego. Symbolem zbrodni katyńskiej stały się żołnierskie guziki z wizerunkiem orła, opisane w wierszu Zbigniewa Herberta - „tylko guziki nieugięte przetrwały śmierć, świadkowie zbrodni”.

Po wojnie, gdy władzę w Polsce przejęli komuniści, przyjęto wzór godła z 1927 roku, ale bez korony na głowie białego drapieżnika. Gdy doszło do obalenia systemu komunistycznego w Polsce, jedną z pierwszych decyzji Sejmu było przywrócenie dawnej niepodległej symboliki. Sejm Rzeczypospolitej Polskiej ustawą z 29 grudnia 1989 roku przywrócił dawne godło. Od tego czasu „Godłem Rzeczypospolitej Polskiej jest wizerunek orła białego ze złotą koroną na głowie zwróconej w prawo, z rozwiniętymi skrzydłami, z dziobem i szponami złotymi, umieszczony w czerwonym polu tarczy”. Niewiele jest państw, które tak jak Polska zdołały zachować swój herb przez tak wiele stuleci. Wytłumaczeniem tego fenomenu może być fakt, że stał się godłem nie tylko państwa, ale i narodu, a my, Polacy, mamy niesamowicie silne poczucie tożsamości narodowej. Może dlatego tak gwałtowną burzę polemiczną wywołał w niedawnym okresie projekt nowego orła na koszulkach piłkarskiej reprezentacji Polski.

Największe godło poza granicami kraju - Monte Cassino

Nekropolia w tej włoskiej miejscowości nie jest największym cmentarzem polskim znajdującym się poza granicami kraju (tu jest spór, czy jest nim słynny cmentarz Łyczakowski we Lwowie, czy cmentarz św. Wojciecha w Chicago), jednak z pewnością najbardziej znanym. Utworzona przez generała Władysława Andersa nekropolia już w chwili zakończenia walk o wzgórze i klasztor Monte Cassino została wzniesiona w miejscu najbardziej krwawych walk 2 Korpusu. Jak opisywał to miejsce wybitny polski reportażysta Melchior Wańkowicz: „Wejścia pilnują w trawertynie rzeźbione przez profesora Cambelottiego dwa ogromne orły na trzymetrowych pilastrach, o potężnych szponach, o skrzydłach husarskich. (...) Na najwyższym tarasie bryła głazu - ołtarz - i po murze oporowym kute godła oddziałów. A wyżej, na zboczu wznoszącym się ku wzgórzu 593 - krzyż z żywopłotu; ramię jego - pięćdziesiąt metrów; środek jego - orzeł, płaskorzeźba w kamieniu montecassińskim o wymiarach sześć na siedem metrów...”. I ten najpewniej wizerunek polskiego orła jest największym godłem Rzeczypospolitej, jaki można ujrzeć poza granicami samej Polski. Jego wrażenie potęguje fakt, że jest doskonale widoczny z wyżyn benedyktyńskiego klasztoru, skąd rozciąga się niezwykły widok na całą tutejszą okolicę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki