Po upadku Amber Gold złota, srebra i platyny znaleziono w skarbcu spółki około 57 kg. Wielokrotnie mniej, niż byłoby potrzebne dla zaspokojenia roszczeń oszukanych przez ten parabank klientów. Niektórzy z nich próbują się teraz sądzić z Marcinem P., ale - jakkolwiek nieelegancko to zabrzmi - pretensje powinni mieć dziś głównie do siebie, że tak naiwnie ulegli iluzji złota.
Bohaterowie afery taśmowej plują dziś sobie w brodę, że nie pamiętali o maksymie, iż milczenie jest złotem. Profesor Balcerowicz stawia tezę, że na Zachodzie za takie gadanie prezes banku centralnego i minister spraw wewnętrznych sami podaliby się do dymisji. Zmusiłaby ich do tego opinia publiczna. U nas nic się takiego nie stanie. Bo zbyt słaba jest opozycja? Nie - zbyt słaba jest opinia publiczna. Czyli my. . .
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?