Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak Zabłocki na mydle [FELIETON]

Maciej Wajer
Największa spółka miejska, jaką jest KOS-EKO, boryka się z gigantycznymi problemami. Jej zadłużenie sięga już 11 mln zł, a w najbliższych miesiącach może być jeszcze większe.

Oj, twardy do zgryzienia orzech ma obecnie prezes KOS-EKO Robert Fennig, bo musi poszukać rozwiązań, które pozwolą firmie odbić się od przysłowiowego dna. Zadanie niezwykle trudne, bo musi się liczyć z opinią zarówno samego burmistrza, a także Rady Miasta. A głos przełożonych nie może być lekceważony. W poprzedniej kadencji gmina miejska nie miała kasy na wkład własny na budowę elektrociepłowni, więc jakiś Pomysłowy Dobro-mir (postać z bajki dla dzieci) wpadł na wspaniały pomysł, by KOS-EKO wykupiło od miasta sieć wodociągową! Prezes Fennig ten pomysł zrealizował i wpompował do magistratu ponad 5 mln zł. A, że spółka takich pieniędzy nie miała, musiała się posiłkować kredytem. Ale na przełomie 2014 i 2015 sprawa się rypła, bo doszło do zmian w magistracie, zarówno na głównym stołku, jak i w gremium radnych. Wspomniane towarzystwo zablokowało budowę elektrociepłowni, ale nad zwrotem pieniędzy do spółki, już się nikt nie zastanowił. W tej sytuacji można powiedzieć, że prezes, oczywiście nie z własnej winy, wyszedł na wspomnianej transakcji, jak Franciszek Zabłocki na mydle. Jednak problem pozostał, i pytanie, kto zapłaci za niefortunne decyzje, pozostaje nadal otwarte. W jakim kierunku pójdą obecne władze miasta, można się domyśleć, tym bardziej że już się przebąkuje o podwyżce cen za wodę i ścieki. Metoda bardzo prosta i na pewno skuteczna, ale w perspektywie najbliższych lat, bardzo niebezpieczna dla rządzących. Wbrew temu, co się mówi, ludzka pamięć nie jest tak ulo-tna, i zapewne wielu mieszkańców pamięta, kto do wyborów szedł z hasłami obniżki cen za wodę, śmieci itp. W tej sytuacji wydaje się, że niektóre obietnice przekroczyły możliwości tych, którzy je głosili. Trudno więc będzie radnym i burmistrzowi wytłumaczyć mieszkańcom podwyżkę cen wody, no chyba, że kierują się powiedzeniem: lepsza złamana obietnica, niż żadna!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki