We wtorek ma być w Pomorskiem ponad 30 stopni Celsjusza, a w gdańskim zoo - Dzień Lodów. Zwierzęta dostają lody do ochłody! Bo z powodu gorąca cierpią nie tylko ludzie. Trzeba być wielbłądem, aby podczas upałów, jakie teraz panują w Polsce, czuć się dobrze.
W skwarne dni dodatkowej opieki wymagają i słonie, i pingwiny! Stosowane w gdańskim zoo sposoby łagodzenia dokuczliwości spiekoty są bardzo różnorodne. Opiekunowie zwierząt wykazują się dużą kreatywnością i pomysłowością. Oczywiście, najłatwiej jest zaoferować stworzeniom kąpiele błotne i umożliwić im zwilżanie skóry. Nie wiadomo jednak, jak by tę propozycję przyjęły pingwiny. One wolałyby wytarzać się w... śniegu. Choć te nieloty, przebywające w gdańskim zoo, pochodzą z Afryki, gorących dni nie lubią. Dlatego opiekunowie ustawiają na ich terenie zraszacze ogrodowe. Tońce - tak nazywają się pingwiny mieszkające w gdańskim zoo - chętnie z takiego "deszczu" w upalne dni korzystają.
Sawanna w gdańskim ZOO. Lwy polowały na zebrę i żyrafę [WIDEO, ZDJĘCIA]
Czegoś do ochłody wypatrują też małpy. No i zwykle ich marzenia są spełniane! Po orzeźwiające dania trzeba jednak ustawić się w kolejce. W stadzie małp pierwszeństwo ma szef. Potem jego partnerka i po kolei pozostali członkowie tej społeczności. Na końcu, jako ostatni, do zamrożonych przysmaków podchodzą małpie dzieci i próbują kawałek odgryźć, odłamać. A w bryle lodu znajdują się banany, owoce cytrusowych, jabłka.
Lwy dostają mięsne mrożonki. - Te kawałki zamrożonego mięsa oczywiście nie zastąpią im prawdziwego posiłku, ale zapewniają trochę rozrywki i chłodu - mówi Michał Targowski, dyrektor Miejskiego Ogrodu Zoologicznego Wybrzeża w Gdańsku Oliwie. - Lwy chętnie liżą te lody, próbują bryłę zlodzonego mięsa rozłupać zębami.
Czasami wystarczy trochę cienia, by zwierzęta poczuły się lepiej. Dlatego chętnie podczas największego nasłonecznienia niektóre stworzenia kryją się w domkach, na przykład wspomniane już lwy...
Oczywiście wszystkie zwierzęta mają stały dostęp do świeżej, chłodnej wody. Takiej bez zakwitów glonów.
Hipopotamy nilowe mogą brać natryski. Zamontowano im bowiem prysznice - w domkach. Stałe zwilżanie ich ciała wodą jest niezbędne, bo gdy brakuje wilgoci, sucha skóra hipopotamów pęka.
Słonie nie potrzebują takich wygód. Im wystarczy bagienko, w którym mogą zwilżać swe ciało, robić błotne okłady, a potem tę wilgotną warstwę posypywać piaskiem. Z błotnych kąpieli zadowolone są też bawoły.
Najwspanialej czują się jednak teraz wielbłądy. Potrafią bowiem dostosować temperaturę swych ciał do spiekoty.
Gdańskie zoo nie zapomina o ludziach oglądających zwierzęta na ekspozycjach. W kilku miejscach ustawione są specjalne natryski wytwarzające mgiełki wodne.
W gdańskim zoo jest coś nowego, amerykańskiego! W rodzinie nandu - strusi pochodzących z pampasów - południowoamerykańskich stepów - wykluło się pięć piskląt! Taki stan był wczoraj. Dzisiaj ptaków tych może być więcej. Samica zniosła bowiem 11 jaj.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?