Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak stracić sześć milionów

K.Miśdzioł, R.Kościelniak
Atrakcyjna działka po dawnej jednostce wojskowej w Helu ponownie idzie pod młotek za cenę wywoławczą 50 mln zł. Sprzedaje ją Agencja Mienia Wojskowego, przetarg 28 października. Jest już pierwszy zainteresowany - trójmiejski Invest Komfort, którego spółka córka VEA Development... wygrała pierwszy przetarg.

Jak informowaliśmy, do podpisania umowy notarialnej jednak nie doszło, bo odkryto, że część nieruchomości zajmowana jest przez prywatne garaże. Przedstawiciele firmy obawiali się, że mogą pojawić się jakieś roszczenia z tego tytułu i oczekiwali usunięcia takiej przeszkody przez AMW. Ta natomiast, po trzykrotnym zaproponowaniu terminu podpisania umowy, ogłosiła nowy przetarg, zatrzymując wpłacone przez firmę jako wadium 6 mln zł.

- Nadal jesteśmy zainteresowani nabyciem tej nieruchomości - zapowiada Janusz Kraiński, członek zarządu Invest Komfortu. - Złożyliśmy AMW propozycję ponownego przystąpienia do przetargu. Postawiliśmy tylko jeden warunek: zaliczenie tych 6 mln z pierwszej licytacji jako już wpłacone wadium na przetarg drugi.

Agencja nie zgadza się na to.
- O zatrzymaniu przez AMW wadium decydują zapisy w ustawie o gospodarce nieruchomościami, jak również ogłoszone publicznie warunki przetargu - wyjaśnia Małgorzata Golińska, rzecznik AMW. - Nie ma więc możliwości zaliczenia wadium wpłaconego w pierwszym przetargu na poczet kolejnej licytacji.
Firma może więc przystąpić do przetargu, jeśli wpłaci kolejne 6 mln zł.
- Przygotowujemy odpowiedź do prezesa AMW w Warszawie - komentuje Kraiński. - Wierzymy, że w jego mocy jest zmiana regulaminu, złagodzenie pewnych sankcji. W interesie agencji jest dogadanie się, bo przecież jeśli nikt nie zgłosi się na przetarg, to AMW nie tylko nie dostanie 50 mln zł, ale i my będziemy na drodze sądowej dochodzić zwrócenia wadium wraz z odsetkami. Nasza obecność w nowym przetargu może tylko podbić stawkę.

Czy Invest Komfort przygotowuje się na ewentualną możliwość wpłacenia nowego wadium? - Przy aktualnej kondycji finansowej naszej firmy wpłacenie kolejnych 6 mln zł nie wymaga specjalnych przygotowań - zapewnia zarząd Invest Komfortu. Jego przedstawiciele uważają, że negocjacje w tej sprawie będą się toczyć do samego końca, czyli do 22 października, kiedy upływa termin wpłacania wadium.

Kraiński ujawnia szczegóły negocjacji po pierwszym przetargu: - Byliśmy przygotowani do zakupu, ale nie chcieliśmy nabywać nieruchomości obciążonej wadą prawną. Zapłaciliśmy już prowizję od kredytu w wysokości 40 mln zł, który czeka na nas w renomowanym banku. Dalsze 10,5 mln zł to nasze własne środki. Zaproponowaliśmy agencji zapisanie w umowie, że AMW w rozsądnym terminie usunie wadę prawną, a my wpłacimy od razu pieniądze - wyjaśnia Kraiński.

- Gdyby termin nie został przez AMW dotrzymany, musieliby zapłacić karę umowną; sugerowaliśmy 4 mln, ale to była wstępna propozycja. Została odrzucona. Dlatego, zdziwieni, zaczęliśmy się obawiać większych niebezpieczeństw, czy nie ma tu jakiegoś drugiego dna, innych ewentualnych roszczeń?

AMW podtrzymuje: nieruchomość nie była obciążona żadną wadą prawną.
- Ponadto spółka przed przystąpieniem do przetargu miała możliwość obejrzenia nieruchomości i podpisała oświadczenie, w którym jednoznacznie określono, że zapoznała się "ze stanem technicznym przedmiotu przetargu" i nie wnosi "z tytułu stanu technicznego oraz ewentualnych wad ukrytych przedmiotu przetargu - żadnych zastrzeżeń" - wylicza Golińska.
Kiedy Invest Komfort przeprowadził badania geodezyjne okazało się, że teren działki jest także poza ogrodzeniem i tu właśnie stoją garaże.

- Ten ułamek obszaru nieruchomości nie miał dla nas szczególnego znaczenia - podkreśla Kraiński.
- Najważniejsze było to, że mamy do czynienia z ewidentną wadą prawną, ktoś zajmował działkę wystawianą na przetarg i nie wiadomo było, jakie są jego roszczenia. Sprawy proceduralne i ewentualne rozstrzygnięcie, biorąc pod uwagę postępowanie w sprawach administracyjnych w Polsce, mogłoby naszą inwestycję opóźnić nawet o lata.

Według naszej wiedzy, wada została usunięta 2,5-3 tygodnie po unieważnieniu przetargu. Dlatego chcemy przystąpić do drugiej licytacji.
Do pierwszego przetargu nie stawił się żaden inny oferent, poza firmą VEA Development.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki