Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak Kuba z Gdyni został żołnierzem w 1 Lęborskim Batalionie Zmechanizowanym [ZDJĘCIA]

Edyta Litwiniuk
Dziewięciolatek z Gdyni spełnił swoje wielkie marzenie w 1 Lęborskim Batalionie Zmechanizowanym. Chłopiec miał okazję obejrzeć broń i sprzęt żołnierzy
Dziewięciolatek z Gdyni spełnił swoje wielkie marzenie w 1 Lęborskim Batalionie Zmechanizowanym. Chłopiec miał okazję obejrzeć broń i sprzęt żołnierzy Edyta Litwiniuk
Dziewięciolatek z Gdyni miał wielkie marzenie. Mógł je spełnić w 1 Lęborskim Batalionie Zmechanizowanym. Chłopiec miał okazję obejrzeć broń i sprzęt żołnierzy. Najbardziej zadowolony był z przejażdżki wozem bojowym

To był szczególny dzień dla 9-letniego Kuby z Gdyni. Chłopiec, który zapragnął zostać żołnierzem, w miniony piątek miał okazję sprawdzić, jak naprawdę wygląda służba mundurowych. Umożliwił mu to 1 Lęborski Batalion Zmechanizowany oraz gdański oddział Fundacji Mam Marzenie.

- Celem naszej fundacji jest poznawanie i spełnianie marzeń dzieci, których choroby zagrażają życiu. To dzieci w wieku od 3 do 18 lat - mówi Marta Korejwo. - Kubę spotkaliśmy kilka tygodni temu, w maju. Ma dziewięć lat, chodzi do szkoły podstawowej w Gdyni i bardzo chce zostać żołnierzem.

Kuba to bardzo ruchliwe, pogodne dziecko. Żywe srebro. Nie różni się od innych dzieci w jego wieku.
9-latek urodził się z chorobą nowotworową, ale jest ona pod kontrolą. Dzielnie z nią walczy i daje sobie świetnie radę.

- Zaatakowała nas nieoczekiwanie druga choroba nowotworowa - mówi pani Ewa, mama Kuby. - Nie było żadnych sygnałów. Gdyby nie to, że z powodu pierwszej choroby byliśmy pod kontrolą lekarzy, pewnie nawet byśmy się nie dowiedzieli. A tak, w trakcie rutynowego badania wyszło, że Kuba ma powiększone węzły chłonne. Udało nam się to wcześnie wykryć i daliśmy radę.
Mama Kuby przyznaje, że była zaskoczona marzeniem syna.

- Wiedziałam oczywiście, że Kuba ma marzenia, ale nie wiedziałam, że takie - przyznaje i dodaje, że informację na temat fundacji uzyskała w szpitalu.

- Zgłosiliśmy się i bardzo szybko się z nami skontaktowano. Kuba ma mnóstwo energii - opowiada mama chłopca. - Wszędzie go pełno. I taki jest cały czas, pomimo tego że choroba spłatała nam psikusa, nie dała mu rady. Nawet w najcięższych chwilach był radosny.

Kuba, kiedy wypowiadał swoje marzenie, że chce zostać żołnierzem, nawet nie myślał o tym że trafi do jednostki, w której służył jego dziadek, czyli do niebieskich beretów w Lęborku.

- Dziadek opowiadał, że służył w niebieskich beretach, więc Kuba się tego nasłuchał, ale nie spodziewaliśmy się, że to właśnie ta jednostka zgłosi się, żeby spełnić marzenie Kuby - opowiada pani Ewa. - Chcieliśmy mu zrobić niespodziankę i do ostatniej chwili trzymaliśmy tę informację w tajemnicy, ale się nie udało. Kuba bardzo wypytywał nas, gdzie jedziemy, i gdy wreszcie powiedzieliśmy mu, był szczęśliwy.

W lęborskiej jednostce wojskowej chłopiec został przebrany w specjalnie uszyty na tę okazję mundur. Na miejscu zwiedził Salę Tradycji 1 LBZ i koszary. Oglądał sprzęt wojskowy, przymierzał umundurowanie, mógł przejechać się wozem bojowym.

- Kuba został na jeden dzień żołnierzem naszego batalionu, ale zawsze może nas odwiedzić - podkreśla st. sierż. Tomasz Dettlaff, rzecznik prasowy lęborskiego batalionu. - Atrakcje, jakie dla niego przygotowaliśmy, to pokaz sprzętu wojskowego, prezentacja patrolu rozminowania. Kuba miał też okazję obejrzeć broń strzelecką, która jest na wyposażeniu naszej jednostki. Największą atrakcją był chyba dla niego pokaz bojowego wozu piechoty, w którym chłopiec się przejechał.

W trakcie wsiadania do wozu bojowego 9-latek miał okazję udzielić krótkiego wywiadu dziennikarzom. Na pytanie dziennikarzy: "Co jest najfajniejszego w byciu żołnierzem?" Kuba odpowiedział: "Jeżdżenie czołgiem, zwiedzanie różnych miejsc, chodzenie z karabinem."

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki