Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jak co roku płoną trawy w powiecie malborskim. 26 pożarów w ciągu dwudziestu dni

rk
Nie ma dnia, żeby ostatnio strażacy z powiatu malborskiego nie musieli wyjeżdżać gasić płonących traw. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji rozpoczęło kolejną kampanię „STOP pożarom traw”, ale jak widać na malborskim przykładzie, apele nie przynoszą efektów.

W poniedziałek wieczorem (27 marca) dwa zastępy Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej z PSP Malbork oraz jednostki OSP ze Stogów i Lipinki gasiły pożar trawy na nieużytkach o powierzchni około 9 hektarów w Szawałdzie. W ciągu dnia płonęła trawa w Laskach, o godz. 23 potrzebna była interwencja w Tralewie, a o północy przy drodze w Lipince.

Strażacy wypatrują deszczu, bo takie warunki pogodowe mogłyby zatrzymać serię pożarów traw. Pierwszy taki pożar został odnotowany 8 marca br.

- Od tamtej pory do 27 marca było już 26 takich zdarzeń. To bardzo dużo. Nadal nie dociera do świadomości niektórych osób, że wypalanie traw jest niebezpieczne i szkodliwe - mówi mł. bryg. Janusz Leszczewski, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej PSP w Malborku.

Tymczasem MSWiA rozpoczęło kolejną kampanię „STOP pożarom traw”, która ma przede wszystkim edukować i uświadamiać, że wypalanie traw jest nie tylko niebezpieczne, ale również prawnie zabronione. Z danych Komendy Głównej PSP i ministerstwa wynika, że profilaktyka efekt przynosi. MSWiA podaje, że w 2015 r. w Polsce doszło do ponad 82 tys. pożarów traw, natomiast w ubiegłym roku do 36 tysięcy.

W ubiegłym roku najwięcej pożarów traw odnotowano w marcu i w kwietniu – aż 18,5 tys. W 2017 roku do tej pory doszło już do ponad 8 tysięcy takich zdarzeń w Polsce. MSWiA przypomina, że pożary traw są niebezpieczne dla życia i zdrowia ludzi. Zagrażają lasom, domom i zabudowaniom gospodarczym, bezpowrotnie niszczą faunę i florę.

- Prędkość rozprzestrzeniania się pożaru może wynosić ponad 20 km/h. Szybki bieg to prawie 19 km/h. Tak więc człowiek nie ma szans uciec przed ogniem – przestrzega Jarosław Zieliński, wiceszef MSWiA. - W rozprzestrzenianiu ognia pomaga także wiatr. W przypadku dużej prędkości wiatru i nagłej zmiany kierunku, pożary bardzo często wymykają się spod kontroli i przenoszą na pobliskie lasy oraz zabudowania.

W 2016 r. średnio co 14 minut polscy strażacy wyjeżdżali do pożarów traw i nieużytków rolnych; podczas akcji zużyli 67 mln litrów wody, co odpowiada pojemności 18 basenów olimpijskich. 90 proc. zdarzeń jest spowodowana przez człowieka. Niektórzy ludzie zapominają, że wypalanie traw jest zabronione. Kodeks wykroczeń przewiduje za to karę grzywny w wysokości nawet do 5 tys. zł. Jeżeli jednak powstanie pożar, w którym zagrożone zostanie życie lub zdrowie ludzkie, mogą być zastosowane przepisy kodeksu karnego - z groźbą do 10 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki