Jak była rola UOKiK w fuzji Lotos - Orlen? Prezes Tomasz Chróstny: nasz udział był niewielki, główną rolę odegrała Komisja Europejska

Portal i.pl spytał prezesa UOKiK o rolę Urzędu w fuzji PKN Orlen oraz Grupy Lotos. Jak powiedział na konferencji Tomasz Chróstny, rola UOKiK w tej sprawie była niewielka.

– Nasza rola była ograniczona, w pierwszej kolejności działała tu Komisja Europejska – podkreślił.

Dodał, że Urząd miał za zadanie ocenić realizację części warunków cząstkowych połączenia tych dwóch spółek paliwowych.

– Chodziło o kwestie paliw lotniczych, produkcji biokomponentów, asfaltu, o magazyny paliwowe oraz utworzenie Joint Venture ws. Rafinerii Gdańskiej.

Szef UOKiK dodał, że Urząd musiał wydać zgodę Saudi Aramco na wejście na polski rynek, jako że jest to firma spoza UE, Europejskiego Obszaru Gospodarczego oraz OECD.

– Uznaliśmy, że jest to inwestor rzetelny – powiedział prezes Urzędu.

Podkreślił również, iż ewentualna dalsza odsprzedaż rafinerii podlegałaby ocenie Ministerstwa Aktywów Państwowych.

Prezes UOKiK powiedział, że w środę, 4 stycznia, Urząd rozpoczął z urzędu postępowanie wyjaśniające dotyczące sytuacji na rynku paliw. Jak zaznaczył, jest ono prowadzone w sprawie, a nie przeciwko komukolwiek. Szef urzędu antymonopolowego jednoznacznie zadeklarował, że w tej sprawie należy opierać się na twardych danych i faktach, a nie informacjach medialnych.

– Takie sytuacje wymagają dogłębnej analizy. Musimy bazować na faktach i działać w ramach, i na podstawie prawa – powiedział Chróstny.

Jak dodał, postępowanie może potrwać nawet kilkanaście tygodni, gdyż liczba danych jest bardzo duża, ale analizą zajmują się bardzo doświadczeni eksperci, mający wieloletnie doświadczenie.

Odniósł się również do wielu wypowiedzi medialnych, w których domagano się interwencji Urzędu w sprawie cen paliw na stacjach benzynowych.

– UOKiK nie jest urzędem kształtowania cen – uciął szef Urzędu, podkreślając jednocześnie, że instytucja ta przygląda się zarówno sytuacji na rynku hurtowym, jak i detalicznym.

Chróstny podkreślił, że wydarzenia ostatniego roku, na czele z wojną na Ukrainie oraz skutkami pandemii COVID-19, miały obiektywnie duży wpływ na wahania na rynku paliwowym.

Zaznaczył również, że w gospodarce rynkowej przedsiębiorcy mają dużą swobodę kształtowania cen, a w myśl decyzji UOKiK z 2000 roku, nie muszą opierać się na modelu kosztowym, tylko mają możliwość korzystać z benchmarków, porównując z cenami na innych rynkach w regionie.

rs