Jak będą powstawały Mieczniki? Harmonogram jest gotowy. Jest też wstępny projekt okrętów

Tzw. palenie blach pierwszego „Miecznika” zaplanowane jest w harmonogramie budowy na sierpień 2023 roku. Wodowanie ma nastąpić w czerwcu 2028 roku. Kolejne fregaty mają być oddane w kolejnych dwóch latach – 2029 i 2030 r.

Fregaty zakontraktowane przez Polskę, w ramach programu Miecznik, powstaną na bazie brytyjskiego projektu okrętu Arrowhead 140. Okręty dla naszej Marynarki Wojennej zbuduje konsorcjum złożone z PGZ, PGZ Stoczni Wojennej w Gdyni, Remontowa Shipbuilding S.A. a partnerami zagranicznymi są Thales UK MBDA UK oraz Babcock International, którego projekt AH 140 wybrano jako podstawę polskich fregat. Brytyjskie firmy będą transferowały technologię do konsorcjum. Sama budowa „Mieczników” ma być realizowana zarówno w stoczni Remontowa Shipbuilding SA w Gdańsku, jak i gdyńskiej Stoczni Wojennej.

ZOBACZ TEŻ:

To będą najcięższe polskie bojowe okręty wojenne w historii. Jak uzbrojone będą fregaty Miecznik?

W tzw. wstępnym projekcie fregaty dla polskiej Marynarki Wojennej widać pewne modyfikacje w stosunku do Arrowhead 140 – co zauważył Jarosław Ciślak, analityk branżowego portalu Defence24.pl.

- Można dostrzec, że zmianie uległa lokalizacja 16 wyrzutni rakiet RBS-15, powiększono pokład dla śmigłowca kosztem długości nadbudówki, tak aby lepiej mógł przyjmować śmigłowiec AW101 oraz zmieniono radar obserwacji dookrężnej na topie masztu – napisał na Twitterze Jarosław Ciślak.

Licząca kilka tysięcy stron dokumentacja fregat trafiła z Konsorcjum PGZ-MIECZNIK do Agencji Uzbrojenia. To tzw. przemysłowe studium wykonalności oraz wspomniany projekt wstępny.

- Dokumentacja zawiera kompleksowy plan realizacji programu zarówno w aspekcie technicznym, jak i zarządczym – informuje PGZ.

ZOBACZ TEŻ:

Budowa fregat wielozadaniowych dla Marynarki Wojennej w ramach programu Miecznik oznaczała będzie warte miliony inwestycje

- Według wcześniejszych informacji projekt wstępny zawiera wszystkie systemy uzbrojenia i wyposażenia tak, aby spełnić Założenia Taktyczno-Techniczne (fregat). Po zapoznaniu się z tą dokumentacją rozpoczną się negocjacje pomiędzy konsorcjum, a zamawiającym, czyli Agencją Uzbrojenia, dotyczące ostatecznej konfiguracji okrętu i jak można się spodziewać ostatecznej ceny budowanych okrętów. Wojsko będzie mogło zatwierdzić te uzbrojenie i wyposażenie lub wprowadzić do niego zmiany lub korekty. Po zapoznaniu się z tą dokumentacją rozpoczną się negocjacje pomiędzy konsorcjum, a zamawiającym czyli Agencją Uzbrojenia dotyczące ostatecznej konfiguracji okrętu i jak można się spodziewać ostatecznej ceny budowanych okrętów – podkreśla w swoim artykule na Defence24.pl Jarosław Ciślak.

Analityk portalu dodaje, że zakończenie negocjacji między konsorcjum powołanym do budowy fregat a wojskiem otworzy realną fazę prac stoczniowych nad „Miecznikami”.