Lechia ma już za sobą pierwszy oficjalny mecz. Na inaugurację rundy wiosennej gdańszczanie bezbramkowo zremisowali w Chorzowie z Ruchem. Jagiellonia jeszcze nie grała, bo jej pierwsze spotkanie ligowe zostało przełożone.
W porównaniu z meczem z Ruchem w kadrze biało-zielonych zaszła jedna zmiana. Nie ma Piotra Wiśniewskiego, a w jego miejsce wskoczył Jakub Popielarz. "Wiśnia" ma prawdziwego pecha, bo podczas treningu znowu doznał kontuzji kolana i czeka go dłuższa przerwa.
- Taki los piłkarza, a pech Piotra nie chce opuścić. Zobaczymy, jak długo będzie pauzował, ale rokowania nie są zbyt dobre - przyznaje Tomasz Kafarski, trener Lechii.
W składzie na mecz z Jagiellonią nie ma także Deleu, który z powodu kontuzji nie wystąpił w Chorzowie.
- Deleu i tak nie mógłby zagrać, bo musi pauzować za kartki - wyjaśnia szkoleniowiec biało-zielonych. - Od jutra zacznie normalnie trenować i jest szansa, że będzie gotowy na mecz z Polonią Bytom.
Gdańszczanie muszą zagrać lepiej niż w Chorzowie, aby pokonać zespół z Białegostoku.
- Jagiellonia to silny zespół i nie przez przypadek jest liderem ekstraklasy. Musimy zagrać agresywnie. Na połowie rywala potrzebna jest szybsza gra niż to miało miejsce w Chorzowie. Liczę, że poniesie nas doping kompletu publiczności. Skład będzie zbliżony do tego z meczu z Ruchem, ale mogą być dwie, trzy zmiany - zdradził Kafarski.
W poprzednim roku Jagiellonia wygrała dwumecz z Lechią w półfinale Pucharu Polski, a zatem rywalizację z gdańszczanami miło wspomina. Nic dziwnego, że do Gdańska drużyna ta przyjeżdża z wiarą w sukces. Trener Michał Probierz zabrał 20 piłkarzy, bo po spotkaniu w Gdańsku drużyna Jagiellonii uda się na ligowy mecz do Bełchatowa. W kadrze meczowej znalazł się Vuk Sotirović, który w poniedziałek został wypożyczony ze Śląska Wrocław. Napastnik ma zastąpić kontuzjowanego Bartłomieja Grzelaka, który podczas treningu zerwał ścięgna Achillesa i nie zagra już w tym sezonie, a może i nawet w tym roku.
- Czeka nas ciężka walka. Jedziemy do Gdańska po zwycięstwo. W rundzie jesiennej wygraliśmy w Gdańsku, choć warunki były bardzo trudne. Zwyciężyliśmy także wiosną poprzedniego roku w pucharze i chcemy to powtórzyć - zapowiada Andrius Skerla, obrońca Jagiellonii.
Tak było
W poprzednim sezonie Jagiellonia wyeliminowała Lechię w półfinale PP.
Lechia - Jagiellonia 1:2 (0:2). Bramki: 0:1 Rafał Grzyb (6), 0:2 Bruno (28), 1:2 Hubert Wołąkiewicz (90-karny). W 71. minucie karnego nie wykorzystał Karol Piątek.
Lechia: Kapsa - Bąk, Kożans, Wołąkiewicz, Kosznik (55 Dawidowski) - Buzała, Piątek, Pietrowski, Laizans (68 Nowak), Kaczmarek - Zabłocki (73 Lukjanovs).
Jagiellonia - Lechia 1:1 (0:0). Bramki: 1:0 Tomasz Frankowski (73), 1:1 Marko Bajić (88).
Lechia: Kapsa - Kaczmarek, Kożans, Bąk, Mysona - Wiśniewski (60 Rogalski), Surma, Pietrowski (73 Bajić), Nowak (60 Buzała), Lukjanovs - Dawidowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?