Nasza Loteria

Jacek Zieliński, trener Arki Gdynia: Damian Zbozień? Zrobił wszystko dobrze

ŁŻ
Na zdjęciu: Jacek Zieliński
Na zdjęciu: Jacek Zieliński Przemyslaw Swiderski
Arka Gdynia wygrała w piątek z Zagłębiem Sosnowiec 2:0. To było szalenie ważne zwycięstwo dla żółto-niebieskich. Wielki kamień spadł nam z serca - przyznał po ostatnim gwizdku trener Jacek Zieliński.
Arka Gdynia - Zagłębie Sosnowiec

Arka Gdynia - Zagłębie Sosnowiec. Zobacz zdjęcia kibiców z trybun!

Gdynianie wygrali pojedynek, mimo że w 49. minucie z rzutu karnego w słupek trafił Damian Zbozień. Trener Jacek Zieliński nie miał jednak zamiaru krytykować swojego podopiecznego za wykonanie "jedenastki".

- Do rzutu karnego było wyznaczonych dwóch zawodników. Wykonywał go Damian, bo tak ustalili z Michałem Janotą. Można powiedzieć żartobliwie, że wszystko zrobił dobrze, tylko piłka nie wpadła do bramki. Mimo niestrzelonego karnego, dalej graliśmy jednak swoje i to przyniosło efekty - powiedział Jacek Zieliński.

Żółto-niebiescy w dalszym ciągu nie mogą być co prawda pewni utrzymania w Lotto Ekstraklasie, ale zwycięstwo z Zagłębiem Sosnowiec było szalenie istotne, jeżeli chodzi o realizację celu, jaki został postawiony przed trenerem Zielińskim.

CZYTAJ TAKŻE: Lotto Ekstraklasa. Arka Gdynia bliżej utrzymania w ekstraklasie

Wielki kamień spadł nam z serca, gdy w końcówce po analizie VAR sędzia uznał bramkę. Mówiłem zawodnikom, że czeka na ciężkie spotkanie. Cieszę się z tego, że chłopcy zrealizowali to, co sobie założyliśmy, jeśli chodzi o prowadzenie gry. Grając z przewagą jednego zawodnika nie wdaliśmy się w bijatykę tylko cierpliwie graliśmy swoje. Próbowaliśmy "ugryźć" Zagłębie, ale piłka długo nie chciała wpaść do siatki. Rzadko się zdarzają mecze, gdy zespół oddaje 35 strzałów, w tym 15 celnych. Tak dzisiaj "rozgrzaliśmy" Kudłę, że wyczyniał cuda w bramce - kontynuował Zieliński.

Gdynianie nie mogą jednak spocząć na laurach po piątkowym zwycięstwie. W poniedziałek zmierzą się w Gdyni z Wisłą Kraków. To będzie z pewnością znacznie trudniejsze spotkanie niż to z Zagłębiem Sosnowiec (początek o godz. 18).

- Walka trwa jednak dalej, przed nami kolejny mecz. Tak jak mówiłem na konferencji przed meczem, mamy "drugi półfinał" w poniedziałek z Wisłą. Chcielibyśmy to rozstrzygnąć już w tym dniu, dlatego będziemy się przygotowywać jak najlepiej do tego meczu - dodał Zieliński.

Była reprezentantka Anglii i ekspertka telewizyjna ma dość. "Każdego dnia jestem prześladowana na tle seksistowskim"

Press Association / x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki