Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jacek Kurski i Jarosław Wałęsa jednak do Brukseli

Paweł Rydzyński
Jacek Kurski, poseł PiS i szef pomorskich struktur tej partii, uzyskał zgodę Jarosława Kaczyńskiego i będzie kandydować do Parlamentu Europejskiego.

Może się w nim spotkać z posłem Jarosławem Wałęsą (PO), który uzyskał taką samą zgodę od zarządu krajowego Platformy.

Kurski od dawna nie ukrywa, że chce kandydować do Europarlamentu. Jego ambicje napotkały na opór J. Kaczyńskiego, który twierdził, że posłowie PiS zasiadający w ławach przy ul. Wiejskiej w Warszawie nie znajdą się na listach do PE. Były premier robił wyjątek tylko dla Zbigniewa Ziobry. Wczoraj jednak poinformował, że do rywalizacji o mandat w Brukseli będą mogli też przystąpić Kurski i Paweł Kowal. Kurski będzie liderem listy PiS na Podlasiu. - To korzystny dla nas region - mówi Piotr Zwara, sekretarz pomorskiego PiS.

Zwara dodaje, że ewentualny angaż Kurskiego w PE nie musi oznaczać zmiany szefa pomorskich struktur partii. Liderką PiS na pomorskiej liście będzie Hanna Foltyn-Kubicka, obecna europosłanka.

Pozostałych kandydatów PiS ma przedstawić za tydzień. Od wczoraj wiadomo, że rywalizować będzie m.in. z posłem Jarosławem Wałęsą, który znajdzie się na ostatnim miejscu pomorskiej listy PO. I to mimo tego, że regionalny zarząd Platformy umieścił go na liście rezerwowej. Decyzję działaczy z Pomorza zmienił zarząd krajowy partii. - Zrobiliśmy tak dlatego, że zarząd krajowy podchodził sceptycznie do tego, by do Europarlamentu startowali nasi posłowie z Wiejskiej. Zgoda miała być wyrażana tylko w wyjątkowych sytuacjach - mówi Tadeusz Aziewicz, gdyński poseł, wiceszef pomorskiej PO.

Kandydaturę syna Lecha Wałęsy zarząd krajowy uznał za "wyjątkową sytuację" i zweryfikował listy przygotowane przez pomorskie władze. Niektóre media sugerowały, że ma to być rekompensata dla byłego prezydenta, który skrytykował PO za umieszczenie Mariana Krzaklewskiego na 1 miejscu listy podkarpackiej. Zaprzeczył temu Sławomir Nowak, szef Gabinetu Politycznego Premiera.

Liderem listy PO będzie europoseł Janusz Lewandowski, z drugiego miejsca wystartuje Jan Kozłowski, marszałek województwa pomorskiego.

Wybory do PE odbędą się 7 czerwca. W całym kraju do rozdysponowania jest 50 mandatów. Ile przypadnie na dany region, zależy od frekwencji. Na Pomorzu będą to dwa lub trzy mandaty. Powalczą o nie także m.in. profesorowie - Longin Pastusiak (SLD), były marszałek Senatu, i Wojciech Przybylski (PSL), były rektor AWFiS.

Jeśli Jarosław Wałęsa uzyska euromandat, jego miejsce w Sejmie zajmie Agnieszka Pomaska, wiceprzewodnicząca Rady Miasta Gdańska. W 2007 r. zabrakło jej kilkudziesięciu głosów, żeby wejść do Sejmu (o włos przegrała z Iwoną Guzowską). Sukces Kurskiego na Pomorzu będzie oznaczać angaż na Wiejskiej dla Danieli Chrapkiewicz ze Starogardu Gdańskiego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki