O sprawie ułaskawienia wspólnika Marcina Dubienieckiego "Dziennik Bałtycki" napisał jako pierwszy. Wywołało to medialną burzę.
Lech Kaczyński ułaskawił wspólnika Marcina Dubienieckiego
- Zięć pana prezydenta z tą osobą spaceruje. Urzędnicy prezydenta przedstawiają dokumenty, które mają ułaskawić tę osobę. Niepamięć pana Dudy jest zadziwiająca, bo takich nadzwyczajnych przypadków było 18. To tak rzadkie przypadki, że powinni to pamiętać - powiedział w Radiu ZET były szef MSWiA Janusz Kaczmarek.
Czytaj też:
Duda się broni: "Byłem uczciwy, sumienie mam czyste"
Piotr Kownacki: W Kancelarii Prezydenta nie zajmowałem się konkretnymi wnioskami
Andrzej Duda: Pan wybaczy, ale ja miałem tych spraw wiele...
Kaczmarek zasugerował, że kancelaria prezydenta Bronisława Komorowskiego może jedynie sprawdzać dokumenty w sprawie ułaskawienia Adama S.. - Ułaskawienie tej osoby było nadmierną sytuacją. Tę sprawę powinna badać niezależna prokuratura - mówił.
- Każdy prezydent może skorzystać z prawa łaski. Jednocześnie musi być zachowana określona procedura. Dzisiaj mamy informację, że ta procedura mogła być zakłamana. Urzędnicy mogli wprowadzić w błąd prezydenta - mówił były szef MSWiA.
Piotr Kownacki i Andrzej Duda, ministrowie z kancelarii Lecha Kaczyńskiego, zwracali się do prokuratora generalnego w sprawie ułaskawienia Adama S. - podało Radio ZET.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na Twitterze!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?