- Cała sytuacja jest zupełnie niezależna od naszego klubu. Gdy podpisywaliśmy umowę, została nam przedłożona kopia paszportu zawodnika, jednak okazało się, że ten dokument nie upoważnia go do wyjazdu z USA. Mack musi sobie wyrobić nowy paszport, ale z powodów osobistych ma z tym problemy urzędowe, który się ciągną już drugi tydzień. Przy uzgadnianiu transferu agencja reprezentująca jego interesy o niczym nas nie poinformowała, więc nie dotrzymała podstawowych standardów - tłumaczy dyrektor sportowy Trefla Tomasz Kwiatkowski.
- Czekamy, aż agent gracza przedstawi swoje konkretne stanowisko i ustali termin przylotu Macka. Wtedy albo zrezygnujemy ze współpracy, albo ustalimy nowe warunki. Za zaistniałą sytuację oczekujemy rekompensaty. Koszykarz jest w naszej kadrze, ma z nami podpisany kontrakt, ale nie świadczy nam usług - dodaje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?