Co więcej - te pieniądze miały pomóc TCZ w spłacie istniejących zobowiązań. W tej sytuacji, aby uratować szpital, Starostwo Powiatowe w Tczewie jest zmuszone zainwestować w lecznicę kolejne pieniądze. Dlatego przede wszystkim trzeba zmienić uchwałę, w której wcześniej określone zostały warunki dla inwestora.
Nie uległa zmianie kwota, jaką miałby wnieść inwestor strategiczny. Chodzi o 40 mln zł, którymi musi dysponować chętny na szpital, aby mógł spełnić oczekiwane wymagania (minimum 8 mln zł, by podwyższyć kapitał zakładowy, 12 mln zł na odkupienie od powiatu udziałów w TCZ, 20 mln zł - na nakłady inwestycyjne). Zmieniają się terminy spłat, które w razie pojawienia się nowego inwestora będzie określał Zarząd Powiatu. Nowa uchwała zezwala też, aby negocjacje odbywały się w formie ustnej.
Powiat zadecydował, że podniesie kapitał spółki TCZ wkładem niepieniężnym, czyli przeniesie prawo własności budynków, w których działa szpital. Łączna wartość tych czterech działek w Tczewie i Gniewie wynosi ponad 6 mln zł.
- Na razie jest to jedyne wyjście z tej trudnej sytuacji, ta kwota jest zabezpieczeniem kredytu, by TCZ mogło nadal funkcjonować. W przeciwnym razie bylibyśmy zobowiązani do udzielenia mu 3 milionów złotych pożyczki - przekonywał radnych starosta Witold Sosnowski. - Nie wiemy, kiedy zgłosi się kolejny inwestor, czy ktoś zaakceptuje te trudne warunki, które radni uchwalili. A szpital czekają remonty, niektóre budynki nie nadają się do eksploatacji. Tak jest w przypadku oddziału chirurgicznego i wewnętrznego. Mogą być zamknięte.
Samorządowcy są zawiedzeni, że mimo obietnic po raz kolejny muszą udzielić szpitalowi wsparcia finansowego.
Pensja minimalna 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?