- Aż trudno uwierzyć, że zaledwie około połowa małych i średnich firm w Polsce ma własną stronę internetową - mówił Janusz Moneta, dyrektor ds. marketingu w firmie Google. Pomocą i zachętą do tworzenia własnego źródła informacji o swojej działalności służy właśnie akcja "Internetowa Rewolucja", która trwa już ponad rok. Do tej pory skorzystało z tej okazji około 40 tys. firm w całym kraju. Impreza na Uniwersytecie Gdańskim ma wpłynąć zachęcająco na pomorskie środowisko małego biznesu i ułatwić mu reklamowanie się albo pomóc w zaistnieniu na stałe w sieci internetowej.
Kto przybył na miejsce akcji "Internetowej Rewolucji", natychmiast był przejmowany przez osoby, które służyły mu radą.
- Zajmuję się agencjami, prowadzę ludzi na różnego rodzaju wykłady, informuję o profitach, jakie mogą mieć z zarejestrowania się u nas - mówiła Klaudia Suligowska z Radomia, studentka Gdańskiego Uniwersytetu Medycznego, współpracująca z Google.
Do niektórych stoisk ustawiały się kolejki.
- Tu jest dobra okazja, by się zareklamować w internecie - powiedziała Alicja Kalinowska z Gdańska, właścicielka firmy mającej już stronę internetową.
- Kto z przedsiębiorców nie zdążył przybyć na Internetową Rewolucję na Uniwersytecie Gdańskim, niech się nie martwi. Może jeszcze korzystać z pomocy Google - zapewniał dyrektor Janusz Moneta. Akcja ta wciąż trwa i można się do niej przyłączyć.
Więcej informacji o akcji "Internetowa Rewolucja" można znaleźć na www.google.pl/rewolucja; http://home.pl/rewolucja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?