Zapowiedzi powołania Instytutu im. Pawła Adamowicza pojawiły się pod koniec ub. roku. O pomyśle kontynuowania dziedzictwa byłego prezydenta Magdalena Adamowicz poinformowała podczas gali wręczenia Gdańskiej Nagrody Równości im. Pawła Adamowicza. Do tej pory nie znane były szczegóły jego działalności, poza tym, że ma to być instytucja na wzór podobnych jednostek na zachodzie Europy i w USA.
Przy okazji pierwszej rocznicy śmierci męża, europoseł zdradziła, że powołanie nastąpiło tuż przed świętami, a rejestracja planowana jest w najbliższych dniach. Jego celem ma być opieka nad pamiątkami po prezydencie, w tym zachowanie bogatego dorobku wydawniczego, z drugiej strony, kontynuowanie pracy Pawła Adamowicza w zakresie m.in. pobudzania aktywności obywatelskiej.
- Zależy nam na rozwoju tych spraw, które szczególnie leżały mu na sercu: samorządności, aktywności obywatelskiej, nowoczesnego zarządzania miastami, przeciwdziałania kryzysowi klimatycznemu, dbałość o wartości demokratyczne, w tym równość, stanie na straży standardów praworządności, rozwijanie idei integracji europejskiej – mówi „Dziennikowi Bałtyckiemu” Magdalena Adamowicz. - Instytut Pawła Adamowicza będzie merytoryczny, nie polityczny. Ma być miejscem rozmowy Polaków o naszej przyszłości, o rozwiązaniach bez tego wszechobecnego dziś zacietrzewienia politycznego. Ma być jak Paweł – otwarty na różne poglądy, merytoryczny, patrzący w przyszłość, szukający rozwiązań. Zależało mu, żeby polityka coraz bardziej opierała się o wiedzę i doświadczenie, a coraz mniej o pustą przepychankę partyjną. Paweł nigdy nie stanął w miejscu, cały czas się rozwijał. Dlatego Instytut nie może jedynie zarchiwizować dziedzictwa prezydenta, musi kontynuować jego rozwój.
Europoseł pytana o to, w jakim miejscu widziałaby siedzibę dla nowej instytucji, odpowiada, że w Europejskim Centrum Solidarności. Ma już także kandydata na stanowisko szefa.
- Marzy mi się, żeby siedziba była w Europejskim Centrum Solidarności, jako miejscu, które stworzył i najbardziej z Pawłem wszystkim się kojarzy. Mam natomiast świadomość, że nie będzie to łatwe ze względu na sytuację formalno-prawną ECS-u. Do biblioteki centrum chcę przekazać bogaty księgozbiór Pawła – mówi Magdalena Adamowicz. Co do dyrektora... - Prowadzimy poważne rozmowy z jednym z przyjaciół i współpracowników Pawła, ale nie mogę zdradzić więcej, dopóki nie będzie to potwierdzone na 200 proc. Chcemy, aby w radzie instytutu byli przedstawiciele prezydentów Gdańska i Sopotu oraz marszałka woj. pomorskiego, ale także Katarzyna Hall czy prof. Jerzy Zajadło. Najprawdopodobniej ja także będę w tej radzie.
Instytut ma fundować stypendia dla dzieci i młodzieży, prowadzić projekty edukacyjne i badawcze, wydawać publikacje oraz organizować debaty i spotkania.
Rocznica ataku na prezydenta Gdańska. Pamiątkowa tablica, podświetlony krzyż i niezwykły tunel światła [zdjęcia, wideo]
Wyniki II tury wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?