Insp. Wojciech Sobczak: Na Pomorzu szczególnie uciążliwi są chuligani

Z insp. Wojciechem Sobczakiem, szefem Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, rozmawia Łukasz Kłos

Wybiera się Pan na emeryturę w najbliższym czasie?
W takich chwilach chciałoby się zacytować klasyka, że pogłoski o mojej śmierci są grubo przesadzone. Odpowiadając na pytanie: nie mam takich zamiarów. Trudno, żebym z takim nastawieniem obejmował stanowisko komendanta.

Mówią, że pańska nominacja na stanowisko komendanta wojewódzkiego ma być ukoronowaniem wieloletniej służby.
Jestem trochę zdumiony ostatnimi pogłoskami medialnymi. Rozumiem, że pewne przecieki o zmianie na stanowisku komendanta wypływają do mediów. Ale płynące z nich wnioski nie zawsze są prawdziwe. Jest jeszcze wiele rzeczy do zrealizowania i wiele wyzwań przede mną.

Czytaj również: Pomorze: Jak policjanci szkolą się na Euro 2012?

Pana zdaniem, jesteśmy przygotowani na Euro 2012?
Przygotowania w garnizonie pomorskim trwają już od mniej więcej dwóch lat. Gdybym miał oceniać ich poziom, to twierdzę, że jesteśmy najbardziej zaawansowani spośród wszystkich organizatorów turnieju w Polsce. Pozytywnie należy ocenić infrastrukturę stadionu. Dzięki temu nie mamy takich problemów, jakie są dziś udziałem gospodarzy warszawskiej areny.

Co należy jeszcze dopiąć na ostatni guzik?
Jesteśmy teraz w krytycznym momencie - na finiszu większości uzgodnień. Przede wszystkim należy dopieścić funkcjonowanie systemu komunikacyjnego. Miejmy nadzieję, że podjęte decyzje zostaną zrealizowane. Pewnym zagrożeniem jest funkcjonowaniu Trasy Słowackiego w kierunku stadionu. Należy zrobić wszystko, żeby ten ciąg komunikacyjny udrożnić, bo będzie on miał kluczowe znaczenie podczas mistrzostw. Tamtędy właśnie biec będzie główny strumień ruchu z portu lotniczego w Rębiechowie na PGE Arenę.

Czytaj również: Gdańsk: Wojciech Sobczak nowym komendantem wojewódzkim

Jednak już raz Gdańsk oblał egzamin. W listopadzie 2011 roku eskortowani kibice sparaliżowali centrum miasta.
Obsługa Euro 2012 będzie się odbywała na zupełnie innych zasadach. Pewne jest już, że część kibiców dotrze na stadion dzięki kolejce. Jeden skład zabiera jednorazowo 1 tysiąc osób. To znakomicie usprawni obsługę turnieju. Ponadto jeżeli te inwestycje drogowe, które obecnie realizowane są w obrębie samego stadionu - węzeł Kliniczna, ulica Uczniowska - zostaną zakończone, to ruch powinien przebiegać w miarę sprawnie. Na pewno nie unikniemy wszystkich utrudnień, ale nie spodziewam się dramatycznych sytuacji.
Euro to czas najbliższy. A jakie są pańskie plany na później, skoro się Pan nie wybiera na emeryturę?
Województwo pomorskie jest specyficznym regionem. Zaletą, a zarazem trudnością dla naszego garnizonu jest obsługa ruchu turystycznego. Trzy miliony turystów w sezonie to poważne wyzwania. To nie przestępstwa wielkiego kalibru, tylko drobna przestępczość i chuligaństwo są szczególnie uciążliwe dla społeczeństwa. To z tym problemem należy się w pierwszej kolejności zmierzyć.

Może powinniśmy się pogodzić ze zjawiskiem chuliganerii?
Niekoniecznie. Prowadzimy zaawansowane uzgodnienia ze Szkołą Policji w Słupsku. Zmierzamy do zawarcia porozumienia dotyczącego odbywania praktyk przez słuchaczy kursu podstawowego. Praktyki te, zamiast odbywać się "na sucho" w szkole, realizowane będą w oparciu o kombinowane patrole w okolicach Trójmiasta. Na pewno nie pozostawimy samych sobie komendantów miejskich i powiatowych w czasie sezonu. Składy osobowe komend najbardziej obciążonych ruchem turystycznym będziemy wzmacniać policjantami z oddziałów prewencji. Umundurowanych policjantów musi być na ulicach jak najwięcej. To właśnie buduje poczucie bezpieczeństwa.

Czytaj także: Były pomorski komendant wojewódzki, Krzysztof Gajewski pełni już obowiązki w komendzie głównej

Z danych prokuratury wynika, że w Trójmieście w ciągu ostatniego roku spadła liczba zgłaszanych przestępstw. Możemy już mówić o tendencji spadkowej?
Jakkolwiek statystyka jest istotna, to nie może stanowić podstawy w ocenie pracy policji. Jest to ważne narzędzie dla celów analitycznych i w tym zakresie z pewnością nigdy z niego nie zrezygnujemy. Natomiast statystykę trzeba się jeszcze nauczyć precyzyjnie interpretować, bo przy pewnych zdolnościach socjotechnicznych można do wyników dołączyć praktycznie dowolny komentarz. Dlatego daleki jestem od kurczowego trzymania się ocen bazujących na statystyce.

W jaki więc sposób zamierza Pan oceniać pracę podległych funkcjonariuszy?
Jesteśmy formacją powołaną do tego, by chronić życie i mienie obywateli. Najbardziej miarodajne jest więc ich poczucie bezpieczeństwa. W tym kontekście za satysfakcjonujące uważam na przykład wyniki zeszłorocznego badania opinii publicznej wśród zagranicznych gości. Około 70 procent respondentów stwierdziło, że czuje się w Gdańsku bezpiecznie.

Insp. Wojciech Sobczak pełni służbę w Policji od 1988 r. Ukończył Wydział Prawa i Administracji na Uniwersytecie Gdańskim oraz uzyskał kwalifikacje zawodowe w Wyższej Szkole Policji w Szczytnie. W Komendzie Wojewódzkiej Policji w Olsztynie przez blisko 16 lat piastował funkcje kierownicze różnego szczebla.

W 2010 r. został powołany na stanowisko I Zastępcy Komendanta Wojewódzkiego Policji w Gdańsku, gdzie odpowiadał za pion prewencyjny podejmując szereg działań na rzecz zapobiegania przestępczości, a także opracowywał, realizował i koordynował programy prewencyjne dotyczące bezpieczeństwa i porządku publicznego.

Łukasz Kłos
tel. 58 30 03 334
[email protected]