Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Inscenizacja procesu hitlerowskiego zbrodniarza Alberta Forstera z 1948 roku. Wydarzenie zorganizowała Pomorska Izba Adwokacka [zdjęcia]

Grażyna Antoniewicz
Inscenizacja procesu zbrodniarza Forstera z 1948 roku
Inscenizacja procesu zbrodniarza Forstera z 1948 roku Karolina Misztal
Do Sądu Okręgowego w Gdańsku przybyli dzisiaj (20 października) uczniowie z gdańskich i sopockich szkół. Pomorska Izba Adwokacka w ramach obchodów 100-lecia Odrodzonej Adwokatury Polskiej zorganizowała inscenizację historycznego procesu Alberta Forstera.

Forster, członek NSDAP i SS, został gdańskim gauleiterem na polecenie Adolfa Hitlera w 1930 roku. Do wybuchu wojny prowadził w mieście brutalną antypolską i antyżydowską politykę. Przed 1 września 1939 roku ogłosił się zwierzchnikiem Wolnego Miasta Gdańska, a później został mianowany przez Hitlera namiestnikiem Okręgu Rzeszy Gdańsk - Prusy Zachodnie. Był odpowiedzialny za ludobójstwo Polaków i Żydów. Tuż przed zajęciem Gdańska przez Armię Czerwoną w marcu 1945 roku, Forster uciekł na pokładzie motorówki w głąb Niemiec. Rok później, w sierpniu 1946 roku, został ujęty i aresztowany w brytyjskiej strefie okupacyjnej i przekazany Polakom.

Relacja przez megafon

5 kwietnia 1948 roku stanął przed Najwyższym Trybunałem Narodowym w Gdańsku. Posiedzenia Najwyższego Trybunału Narodowego odbywały się Przed budynkiem Polonii przy al. Rokossowskiego (dziś siedziba Opery Bałtyckiej przy al. Zwycięstwa). Już pierwszego dnia procesu od świtu zbierały się tłumy. Ludzie chcą wejść na salę rozpraw, gdzie mają być posiedzenia trybunału. Do środka można wejść jedynie za okazaniem karty wstępu, zdobytej w sekretariacie sądu. Na zewnątrz wiszą megafony, przez można posłuchać procesu. Przed godziną 9 zjawiła się więzienna karetka. Żołnierze i milicjanci stworzyli szpaler, aby uchronić eskortowanego przed samosądem. Ludzie krzyczą. - Zabić! Na szubienicę!

Proces trwał od 5 do 27 kwietnia 1948 r. i jednym z problemów było... znalezienie adwokatów. Żaden obrońca w Polsce nie chciał bowiem dobrowolnie bronić tego oskarżonego. W efekcie wyznaczono dwóch adwokatów z urzędu - Bolesława Wiącka oraz Tadeusza Kuligowskiego.

Kara śmierci

Główny kierunek obrony prezentowany przez adwokatów polegał na wskazywaniu faktu, że w systemie totalitarnym Forster był głównie wykonawcą zewnętrznych poleceń, których nie miał możliwości negowania. Tym samym próbowali zmniejszać stopień winy Forstera, nie kwestionując jego współudziału w zbrodniach wojennych. Obaj wnioskowali o karę sprawiedliwą lub łagodną. Mimo ich wystąpień, trybunał orzekł jak wiadomo karę śmierci. Karę podobno wykonano w 1952 r. w Warszawie w więzieniu na Mokotowie.

Inscenizacja odtwarzająca proces Forstera przygotowana w oparciu o zachowane akta została starannie przygotowana. Na rozprawę przybyli uczniowie gdańskich i sopockich szkół, współpracujemy z Pomorską Izbą Adwokacką
- Cieszę się, że udało się nam tutaj dostać - zapewniała przed rozprawą nauczycielka historii Urszula Zblewska z I LO w Sopocie, która przyszła ze swoimi uczniami. - Zwłaszcza, że są to grupy prawne z klas humanistycznych.

Ilość miejsc była ograniczona. Uczestniczyć w procesie mogło zaledwie 100 osób, więc lista chętnych błyskawicznie została zamknięta. Dla wielu młodych ludzi, była to pierwsza wizyta w sądzie i szansa zobaczenia jak wygląda rozprawa.

W role sędziów wcielili się: adwokat Dariusz Strzelecki - dziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Gdańsku, sędzia Rafał Terlecki - prezes Sądu Okręgowego w Gdańsku oraz adwokat Andrzej Zwara - prezes Ośrodka Badawczego Adwokatury. Natomiast wszystkie pozostałe role zostały odegrane przez aplikantów Okręgowej Rady Adwokackiej w Gdańsku.

Zobacz też: Rzucała uroki, warzyła zioła, trzymała czarnego kota. Proces czarownicy przed gdańskim sądem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki