Mistrzostwa w nowej formule zyskały na atrakcyjności, chociaż polscy organizatorzy mogą narzekać na przeciwności losu, bowiem dwóch z czterech czołowych zawodników w klasyfikacji po dwóch turniejach w Gorican nie wystąpi z powodu kontuzji. Zabraknie zwycięzcy dwóch pierwszych turniejów Rosjanina Emila Sajfutdinowa i Tomasza Golloba, który po upadku w ligowym meczu w Częstochowie wraca do zdrowia, ale najprawdopodobniej nie będzie w stanie wystartować w dwóch ważnych imprezach w ten weekend. Gollob, jeżeli w ogóle będzie mógł jechać, to pewnie wybierze finałowy mecz polskiej ekstraligi, w którym jego Unibax zmierzy się w niedzielę z Falubazem Zielona Góra. Absencja tej dwójki w Gorican, to szansa na mistrzowski tytuł dla drugiego i trzeciego w łącznej klasyfikacji żużlowca. A są to Nicki Pedersen i Tai Woffinden.
Startujemy z naszym profilem na Twitterze. Czas rozruszać serwis i pokazać, że 140 znaków wystarczy, by oddać sportowe emocje.
— Sport DB (@baltyckisport) September 8, 2013
W Gorican może zabraknąć Golloba, ale nie zabraknie innych polskich żużlowców. Stałymi uczestnikami cyklu są przecież Maciej Janowski i Sebastian Ułamek, "dziką kartę" dostał na ten turniej Krzysztof Kasprzak, a nominację z listy rezerwowych otrzymali Grzegorz Zengota i Robert Miśkowiak.
Ten ostatni, zawodnik Renault Zdunek Wybrzeża, początkowo odmówił startu, ale wobec zagrożenia karą finansową lub nawet dyskwalifikacją, ostatecznie w Gorican wystartuje. Początkowa odmowa związana była z tym, że w niedzielę Miśkowiak ma ligowe zawody w Daugavpils i miałby 10 godzin na pokonanie 1700 kilometrów. "Misiek" poleci więc samolotem.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?