Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

III Festiwal Goldbergowski

Jarosław Zalesiński
Pablo Valetti koncertmistrz, jeden z założycieli Cafe Zimmermann
Pablo Valetti koncertmistrz, jeden z założycieli Cafe Zimmermann Petr Skalka
"Wariacje Goldbergowskie" Jana Sebastiana Bacha zna, albo przynajmniej kojarzy tytuł, nawet każdy średnio wykształcony światowiec. Dlaczego "Goldbergowskie" wie już prawie nikt. Trzeci Festiwal Goldbergowski w Gdańsku może tę wiedzę uzupełnić.

Nazwany został Goldbergowskim najpierw dlatego, że niemiecki klawesynista i kompozytor Johann Gottlieb Goldberg (1727 - 1756) pochodził z Gdańska. Że uczył się u Bacha (a potem profesor skomponował wariacje na motywach ucznia). Kompozytor zmarł w Dreźnie, nie dożywając trzydziestu lat.

Wydobywanie z archiwalnych zasobów takich - w tym przypadku barokowych - pereł jest obecnie wysoko w cenie. Ale to przecież tylko wstęp, muzyczna introdukcja. Jakość festiwalu wszak nie zależy od mniej czy bardziej znanego patrona, tylko od wykonawców. A wykonawców już od pierwszego dnia festiwalu, tj. od dzisiaj, będziemy mieli znakomitych.

Od pierwszego uderzenia: rzadko w Polsce koncertująca paryska orkiestra muzyki dawnej Café Zimmermann. Wykona ona w kościele oo franciszkanów p.w. Św. Trójcy utwory m.in. Bacha i Haydna, a wśród solistów widzimy klawesynistkę Céline Frisch, barokowego wiolonczelistę Petra Skalkę i Dianę Baroni - mistrzynię barokowego fletu traverso. To nie jest pod żadnym względem wydarzenie błahe.

Niebłaho też, niestety, będzie kosztował wstęp (o czym niżej). Festiwal zakończy się w przyszłą niedzielę, ale tylko o najbliższej dziś piszemy, zatytułowana jest bowiem "Goldbergiada" i będzie się wiązać z osobą patrona.

Wszystkie sonaty triowe gdańskiego klawesynisty zagrają tego dnia: Aureliusz i Ewa Golińscy, założyciele poznańskiej orkiestry Arte dei Suonatori, Anna Szarek-Lisiewicz - wiolonczela barokowa, no i wreszcie sama dyrektor festiwalu - Alina Ratkowska, klawesynistka, z urodzenia gdynianka. Ona cały ten festiwal wymyśliła i ona mu szczęśliwie dyrektoruje. Może dlatego, że wspiera ją mąż, gdańszczanin Andrzej Szadejko, który też będzie miał swoje pięć minut, a nawet więcej, podczas tegorocznego festiwalu, ale dopiero w dzień finału.

We wtorek jeszcze usłyszymy warszawski zespół tzw. puzonów historycznych Trombastic w lżejszym repertuarze renesansowym i barokowym. Koncert zatytułowany jest "Muzyka dawna na dworach Europy".

Program na najbliższy tydzień

- Koncert Café Zimmermann. Gdańsk, piątek, g. 20.00, kościół p.w. św. Trójcy, ul. Św. Trójcy 4, bilety 40 i 20 zł.
- "Goldbergiada", czyli wszystkie sonaty triowe Johanna Gottlieba Goldberga. Gdańsk, niedziela, g. 17.00, kościół p.w. św. Trójcy, ul. Św. Trójcy 4, bilety 20 i 10 zł.
- Trombastic. Gdańsk, wtorek, g. 19.00, kościół p.w. św. Trójcy, bilety 20 i 10 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki