Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

I liga. Wszystko jest możliwe

Łukasz Boyke, Janusz Woźniak, Piotr Hukało
Przemyslaw Swiderski
W sobotę Drutex-Bytovia podejmie Miedź, a Arka zagra w Lubinie. W niedzielę Chojniczanka zmierzy się na wyjeździe ze Stomilem.

W Bytowie po ostatniej wyjazdowej wygranej z Widzewem Łódź zawodnicy chcą przynajmniej powtórzyć wynik u siebie w pojedynku z Miedzią Legnica.

- Oczywiście chcemy wygrać to spotkanie - mówi Karol Piątek, obrońca Druteksu-Bytovii. - Przygotowujemy się do niego jak do każdego innego. Jeśli chodzi o osłabienia, trudno jest mi powiedzieć. Ostateczne decyzje w zakresie składu podejmuje trener Paweł Janas. Jedno jest pewne. Jeśli nie będziemy walczyć, to punkty wyjadą z Bytowa. W przeciwnym razie na pewno powiększy się nasz dorobek, czego życzę sobie i kolegom z zespołu.

Mecz rozpocznie się w sobotę o godz. 14 na stadionie przy ulicy Mickiewicza w Bytowie. Także w sobotę, ale o godz. 17.45, mecz w Lubinie z Zagłębiem rozpocznie Arka Gdynia (transmisja w Orange Sport).

- Czeka nas ciężkie spotkanie na… ładnym stadionie. Wynik? Wszystko może się zdarzyć - ucieka od konkretnej prognozy Bartosz Ława, pomocnik Arki.

Zagłębie to spadkowicz z ekstraklasy i zespół z najwyższym budżetem na jej zapleczu. Powrót do elity to wręcz obowiązek podopiecznych trenera Piotra Stokowca. Po zadyszce na początku sezonu i dwóch z rzędu porażkach w sierpniu Zagłębie przez 9 ostatnich ligowych kolejek nie doznało porażki. Ma natomiast na koncie przykry epizod w meczu Pucharu Polski, w którym uległo III-ligowemu Zniczowi Pruszków 1:2. W siedmiu ligowych spotkaniach przed własną publicznością Miedziowi odnieśli 4 zwycięstwa, 2 razy remisowali i raz przegrali 1:3 z Wisłą Płock. Remis 2:2 potrafiła wywieść z Lubina Bytovia.

- Szanujemy naszego sobotniego rywala, ale mamy też plan, jak pokrzyżować mu szyki i nie wracać z Lubina bez punktów - z ostrożnym optymizmem przekonuje trener Grzegorz Niciński. - My też mamy atuty i będziemy chcieli je wykorzystać. Spodziewam się, że to będzie dobre futbolowe widowisko.

Po kontuzjach i rehabilitacji gotowi do gry są dwaj napastnicy Paweł Abbott i Michał Szubert. - Ten pierwszy pauzował dłużej, więc uznałem, że przed powrotem na pierwszoligowe boiska przyda mu się przetarcie w III-ligowych rezerwach, i wystąpi w niedzielę w meczu Arka II - Gryf Wejherowo. Natomiast Szuberta zabieramy do Lubina - zdradza Niciński.

Czy piłkarze Chojniczanki wyciągnęli wnioski z ubiegłotygodniowego przegranego meczu z Flotą Świnoujście? Kibice będą mogli się o tym przekonać już w niedzielę. Podopiecznych trenera Mariusza Pawlaka czeka drugi wyjazd z rzędu. Tym razem przyjdzie im zmierzyć się ze Stomilem Olsztyn. Pawlak będzie zmuszony przeorganizować szyki obronne "Chojny". Ze składu wypadł Błażej Jankowski, który na treningu nabawił się urazu łękotki. Niepewna jest też przyszłość Przemysława Czerwińskiego.

Pomocnik zmaga się z niegroźną kontuzją naderwania mięśnia dwugłowego. Czerwiński dopiero pod koniec tygodnia wrócił do treningów z pełnym obciążeniem. Tak więc młody gracz na boisko w Olsztynie (początek o 12.15) wyjdzie co najwyżej z ławki rezerwowych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki