Formę pikniku miał I Kartuski Bieg Pamięci Żołnierzy Wyklętych im. ppor.Zdzisława Badochy “Żelaznego” Wilczym Tropem w Kiełpinie.
Rozpoczął go krótkim słowem wstępu dr Tomasz Kocent, inicjator biegu. Wyjaśnił, skąd wziął się dystans 1963 m.
- Dystans 1963 m nawiązuje do roku 1963, kiedy to wykonano egzekucję na ostatnim żołnierzu podziemia niepodległościowego, Józefie Franczaku ps. Laluś - mówił doc.Tomasz Kocent, szef kartuskich piłsudczyków.
Obecny Mieczysław Gołuński, burmistrz Kartuz pogratulował pomysłu i uhonorowania ludzi walecznego czynu. Błogosławieństwa biegaczom udzielił ks. Arkadiusz Okroj, proboszcz kiełpińskiej parafii.
Na starcie stanęli mniej i bardziej zaprawieni biegacze. Najmłodsi pod opieką ruszyli w trasę. Bieg ukończyli wszyscy. Na każdego czekał specjalnie wybity medal.
Pierwszy na mecie zameldował się Dawid Rejter z Glinnego zaraz za nim pojawił się Jakub Benka, kolejny był Dawid Czerwionka
Z mamą biegł Karol Hein z Kiełpina.
- To mój trzeci medal - podkreślał z dumą.
W takcie pikniku czynna była ekspozycja Stowarzyszenia Miłośników Historii Gryfa Pomorskiego CIS z Męcikału. Można było wziąć do ręki broń, granat. Dla najmłodszych był Bieg Małego Patrioty.
Była grochówka wojskowa, ognisko, kiełbaski, muzyka partyzancka na akordeonie.
.>>> Program III Kartuskich Dni Pamięci Żołnierzy Wyklętych 2017
Zdjęcie z dekoracji: Piotr Smoliński/UG Kartuzy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?