Polski tenisista jest najwyżej rozstawiony i w 1. rundzie miał wolny los. Brytyjczyk natomiast pokonał w poniedziałek Amerykanina Jensona Brooksby'ego 6:1, 6:2. W światowym rankingu Hurkacz jest 11., a Draper 48. Do tej pory nie mieli okazji ze sobą grać.
Przebieg meczu
W pierwszym secie obaj Panowie szli łeb w łeb i nie oddawali swojego podania. Przy stanie 5:4 Hurkacz miał dwie piłki setowe, ale Draper wyszedł z opresji. Polak potrzebował tie-breaka do wygrania seta, w którym okazał się lepszy 7:5.
W drugiej partii Draper szybko przegrał podanie na 1:2. Hurkacz długo nie utrzymał tej przewagi i Brytyjczyk odrobił straty na 3:3. Podobnie jak w pierwszym secie, do rozstrzygnięcia partii potrzebny był tie-break, który tym razem wygrał Draper 7:5.
Decydującego seta lepiej rozpoczął Hurkacz, który wygrał swoje pierwsze dwa podania, przełamał rywala i prowadził już 3:0. PRzy stanie 4:1 Polak ponownie przełamał Drapera i chwilę później skończył seta 6:1 i całe spotkanie zwycięstwem.
Co dalej
Przed 25-letnim wrocławianinem pracowity okres. Hurkacz spróbuje się zakwalifikować do kończącego sezon ATP Finals w Turynie i w tym celu wystartuje w trzech turniejach.
- Nie tylko w Antwerpii, ale i Wiedniu oraz Paryżu dam z siebie wszystko, żeby zdobyć jak najwięcej punktów. Marzę o tym, by znowu zagrać w Turynie, bo wiem sprzed roku, jak ważne i niesamowite jest to wydarzenie. Być w gronie ośmiu najlepszych zawodników sezonu jest naprawdę czymś wyjątkowym - mówił Hurkacz.
Jak dodał jednak, to cel na końcówkę sezonu, ale podczas codziennej pracy i treningu myśli bardziej długofalowo.
- Celem jest przede wszystkim poprawa gry, lepsza świadomość samego siebie, swoich atutów, ale i braków. To idzie mocno do przodu i mam nadzieję, że przyszłości da efekty w postaci znaczących sukcesów - zaznaczył najlepszy obecnie polski tenisista.
Ośmiu uczestników imprezy nazywanej tradycyjnie turniejem masters wyłanianych jest na podstawie rankingu ATP Race, który obejmuje wyniki wyłącznie w danym roku kalendarzowym.
Na razie Hurkacza zajmuje w nim dziewiątą lokatę. Pewnych startu w Turynie może być pięciu tenisistów - czołowa czwórka tego zestawienia, czyli Hiszpanie Carlos Alcaraz i Rafael Nadal, Norweg Casper Ruud oraz Grek Stefanos Tsitsipas, ale też... 10. w klasyfikacji Novak Djokovic. W przypadku Serba decydujące jest spełnienie dwóch warunków, czyli triumf w co najmniej jednym turnieju wielkoszlemowym - w jego przypadku to Wimbledon, a także liczba punktów w sezonie, która gwarantuje miejsca w czołowej 20 rankingu The Race.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
