- Możemy go zatrzymać na 48 godzin - mówi Marek Naczk z lęborskiej policji. - Nawet jeśli sąd wymierzy mu grzywnę, a taka osoba nie posiada przy sobie gotówki - musimy go wypuścić. Gość wychodzi z sądu i znika, a karę można wyegzekwować dopiero po uprawomocnieniu się wyroku.
Najprawdopodobniej więc kary nie zapłaci m.in. Jasmin A., Holender zatrzymany w sobotę za malowanie wagonów SKM. Policjanci wnioskowali o wymierzenie mu 2,5 tys. zł grzywny oraz 1500 zł nawiązki dla pokrzywdzonego. Ostatecznie sąd ukarał go karą 400 zł grzywny. Kwota wydaje się śmieszna, tym bardziej że jak dowiedzieliśmy się w SKM, samo mycie wagonów pomalowanych przez grafficiarzy w Lęborku kosztowało 6 tys. zł. Koszt farby, którą trzeba je pomalować, to 34 tys. zł. - Sądy wiedzą, że wyegzekwowanie kary będzie w zasadzie niemożliwe, stąd też takie wyroki - mówi nieoficjalnie jeden z policjantów.
- Gdyby zatrzymano Polaka, kara najprawdopodobniej byłaby większa - mówi Daniel Pańczyszyn, rzecznik komendanta lęborskiej policji. - Jeśli obcokrajowca zatrzymają na przykład w Niemczech, nie wyjdzie na wolność, dopóki nie zapłaci.
Jak dowiedzieliśmy się w Ministerstwie Sprawiedliwości, trwają prace nad zmianą zasad karania obcokrajowców, popełniających wykroczenia w Polsce.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
