Do 23 lutego zawodnicy z całego globu walczyć mogą o prawo startu w halowych mistrzostwach świata, które w dniach 7-9 marca odbywać się będą w gdańsko-sopockiej Ergo Arenie. Dla naszych reprezentantów ostatnią szansą na zdobycie kwalifikacji będą halowe mistrzostwa Polski. Impreza odbędzie się 23 lutego, również w Ergo Arenie.
Na dziś minima na HMŚ w Sopocie wywalczyło już dziesięciu polskich sportowców. Jako pierwszy kwalifikację uzyskał Paweł Wojciechowski, który na mityngu w Orleanie pokonał poprzeczkę zawieszoną na wysokości 5,76 m (centymetr wyżej od wymaganego limitu). Trzy dni później natomiast, w niemieckim Cottbus, z awansu na HMŚ cieszyć się mogła Kamila Lićwinko. Nasza skoczkini wzwyż zaliczyła wysokość 196 cm (minimum: 194 cm). Ponadto, zawodniczka poprawiła halowy rekord Polski należący do Danuty Bułkowskiej (195 cm).
30 stycznia, na mityngu w Duesseldorfie, kwalifikację uzyskało kolejnych czterech polskich sportowców. W tym gronie znaleźli się: Adam Kszczot (bieg na 800 m - 1:45,42 min., minimum: 1:47.00 min.), jedna z naszych największych nadziei medalowych podczas HMŚ - Tomasz Majewski (pchnięcie kulą - 20,53 m, minimum: 20,30 m), Renata Pliś (bieg na 1500 m - 4:10.10 min., minimum: 4:12.00) i Angelika Cichocka (bieg na 800 m - 2:01.70 min., minimum: 2:02.50 min.).
Kolejne dwa minima Polacy uzyskali w piątkowym mityngu Pedros Cup w Bydgoszczy. W konkursie skoku o tyczce w Sopocie na pewno zobaczymy dwóch Polaków, bo awans, oprócz Wojciechowskiego, zapewnił sobie Robert Sobera (5,75 m - tyle samo, co wymagane minimum). W Bydgoszczy kwalifikację uzyskała też Justyna Kasprzycka (skok wzwyż - 196 cm - tyle samo, co minimum).
W sobotę w niemieckim Karlsruhe grono Polaków, którzy na pewno wystartują w Sopocie, wzrosło do dziesięciu. Z awansu cieszyć mogli się bowiem Katarzyna Broniatowska (bieg na 1500 m - 4:11.49 min., minimum: 4:12.00), a także Marcin Lewandowski (bieg na 800 m - 1:46.30 min., minimum: 1:47.00 min.).
Na dziesięciu lekkoatletach grono naszych sportowców, którzy pojawią się podczas HMŚ w Sopocie, na pewno się nie zamknie. Zawodnicy będą mieli jeszcze w lutym kilka okazji do walki o prawo startu w imprezie. Ponadto federacja IAAF będzie miała możliwość przyznania dzikich kart.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?