Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

HMŚ Sopot 2014. Paweł Wojciechowski i Robert Sobera bez medalu

ŁŻ, RR
Tomasz Bolt/Polskapresse
Niestety, ten, kto liczył na medal w wykonaniu któregoś z naszych reprezentantów w skoku o tyczce, mocno się przeliczył. Na podium nie stanęli zarówno Paweł Wojciechowski jak i Robert Sobera.

- Zupełnie poszło niezgodnie z moim planem. Wyszedłem za wcześnie z hali. Będzie płacz dzisiaj, będzie - mówił wyraźnie rozczarowany Paweł Wojciechowski.

Wojciechowski uplasował się w finale na 12 miejscu. Lepiej wypadł natomiast Robert Sobera, który zakończył zawody na 6. pozycji.

Warto jednak nadmienić, że Paweł Wojciechowski wrócił niedawno do skania po kontuzji. Do naszego reprezentanta nie można mieć zatem pretensji, że podczas HMŚ nie zdobył dla Polski medalu.

- Muszę skakać i leczyć kontuzję. Nie ma czasu na przerwę. Wystarczająco długo siedziałem w fotelu i oglądałem to, jak skaczą inni. Teraz czas do pracy, do ciężkiej pracy. Przez ostatnie pięć miesięcy tak naprawdę była zabawa, takie wprowadzenie. Z tego wprowadzenia udało się skoczyć 5,75 m. Wierzę w to, że jeśli teraz zacznę pracować, to wyniki będą o wiele lepsze - prorokuje Wojciechowski.

Problemy zdrowotne miał również Sobera, który, jak przyznał po konkursie, zmaga się z chorobą. Widać to było także w konkursie, kiedy to nasz reprezentant kilka razy łapał się mieśnie.

Cóż, w skoku o tyczce o medal powalczy jeszcze Anna Rogowska. Oby poszło jej znacznie lepiej niż panom.

Halowe Mistrzostwa Świata w Lekkoatletyce Sopot 2014
GWIAZDY SPORTU, REKORDY, MEDALE, BILETY


Śledź HMŚ razem z nami!: WYNIKI, POLSCY ZAWODNICY, ZDJĘCIA I FILMY

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki