Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hel: Święto bez niemieckich mundurów

Krzysztof Miśdzioł, Roman Kościelniak
Uroczystości Święta Wojska Polskiego w Helu
Uroczystości Święta Wojska Polskiego w Helu Krzysztof Miśdzioł
Niezwykle bogatą oprawę miały w poniedziałek w Helu obchody Święta Wojska Polskiego. To dlatego, że wzięły w nich udział oprócz wojska także grupy rekonstrukcji historycznej, które przyjechały na półwysep odtwarzać walki o Normandię podczas imprezy D-Day Hel.

Pod pomnikiem Obrońcom Helu wartę honorową zaciągnęli D-Dayowcy w mundurach polskich formacji z czasów II wojny światowej, a towarzyszyli im alianci.

Pod pomnik uczestników uroczystości i turystów poprowadzili szkoccy dudziarze. Na każdym kroku można było zobaczyć spacerujących amerykańskich żołnierzy. W centrum miasta nie było natomiast w tym czasie żadnych rekonstruktorów w mundurach niemieckich. Ich stanowiska można było oglądać przy Muzeum Obrony Wybrzeża oraz na cyplu i cieszyło się to ogromnym powodzeniem.

Hel: Impreza D-Day Hel bez niemieckich mundurów?

- Fajny ten niemiecki obóz, zróbmy sobie zdjęcie - cieszyła się rodzina z dziećmi podglądająca "faszystów".
Rekonstruktorzy w niemieckich mundurach nie opuszczali podczas uroczystości swoich wyznaczonych stanowisk, bo tak to uzgodnili organizatorzy. We wtorek i w następnych dniach ich też jednak będzie można zobaczyć w mieście.

- Nie możemy dać się zwariować, przyjeżdża do nas kilkuset rekonstruktorów i zostają tydzień. Nie możemy wymagać, aby podczas przemieszczania się z jednego miejsca w drugie "Niemcy" mieli się ubierać w garnitury - powiedział nam wczoraj Wojciech Waśkowski, wicedyrektor Muzeum Obrony Wybrzeża w Helu. To przy tym obiekcie właśnie do niedzieli stacjonować będą grupy rekonstrukcyjne odtwarzające okupujące Normandię wojska Trzeciej Rzeszy.

- Rekonstruktorom w niemieckich mundurach trzeba oddać szacunek. Godzą się odgrywać niechlubną rolę wojsk niemieckich, które przecież tę inscenizację przegrają - dodaje Waśkowski. - Nie można przecież ich trzymać w zamknięciu. A turyści na ich obecność w mieście w ogóle się nie skarżą. To tylko pozwala lepiej poczuć atmosferę inscenizacji.

Wakacje 2011: Niemiecki niszczyciel czołgów atrakcją D-Day Hell

Jako że w poniedziałek pogoda nie była plażowa, rekonstruktorzy i ich stanowiska stały się największą atrakcją Helu i były oblegane przez mieszkańców i turystów. A ludzie w różnych mundurach chętnie pozowali do wspólnych zdjęć.

Co nas jeszcze czeka?
Codziennie w Helu, w godz. 11-18 można zwiedzać dioramy, czyli obozowiska grup rekonstrukcyjnych. "Alianci" rozlokowani będą przy prowadzącej na cypel ul. Kuracyjnej, a "Niemcy" w pobliżu Muzeum Obrony Wybrzeża.

Codziennie odbywają się prezentacje sprzętu, ale także seminaria popularnonaukowe, parady ulicami i oczywiście inscenizacje, np. w środę przy ul. Kuracyjnej czy w czwartek o godz. 21.30 przed ratuszem.

Skrót z Trójmiasta na Hel zamknięty

Największe emocje czekają nas jednak dopiero w przyszły weekend. W piątek, 19 sierpnia, o godz. 16.30 odtwarzane będą walki w pobliżu MOW. Dzień później o godz. 16.30 główna inscenizacja, czyli lądowanie na plaży cypla od strony zatoki, a w niedzielę o tej samej porze walki w porcie.
Wczorajsze uroczystości Święta Wojska Polskiego w Helu

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki