Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Hel: MON nie chce oddać szpitala wojskowego?

Krzysztof Miśdzioł, Roman Kościelniak
- Nie wiemy, dlaczego MON zwleka z przekazaniem szpitala - przyznaje Marek Chroń
- Nie wiemy, dlaczego MON zwleka z przekazaniem szpitala - przyznaje Marek Chroń Krzysztof Miśdzioł
115 Szpital Wojskowy z Przychodnią w Helu miał stać się własnością miasta. Decyzję o przekazaniu go, jako zbędnego, poza resort obrony wydał jeszcze minister Bogdan Klich. Od ponad roku trwały przygotowania prawne uzgodnione z MON, gmina utworzyła SPZOZ, który ma połączyć się ze 115-tką, radni podjęli jednogłośnie uchwałę o zgodzie na podpisanie porozumienia z ministrem i... nastąpiła cisza.

- Ze swej strony zrobiliśmy wszystko, co uzgodniliśmy z ministerstwem i Inspektoratem Wojskowej Służby Zdrowia - mówi burmistrz Helu Mirosław Wądołowski.

Mała być nawet feta...
- Myśleliśmy o zaproszeniu do nas notariusza i uroczystym podpisaniu dokumentu, bo to przecież niezwykle ważne wydarzenie dla miasta - przyznaje Marek Chroń, przewodniczący Rady Miasta Helu, który pracuje w helskim szpitalu jako logistyk. - Nie wiem, co się stało, nie otrzymujemy żadnej informacji z MON. Może nowy minister Tomasz Siemoniak potrzebuje czasu na zapoznanie się ze sprawami zaczętymi przez swego poprzednika?

Czytaj również: Hel: Ważą się losy 115 Szpitala Wojskowego z Przychodnią

Tymczasem pełnomocnik szefa resortu obrony spotkał się ze związkowcami tych szpitali, które miały być przekazane poza resort.

- Zostaliśmy zapytani, czy opowiadamy się za pozostaniem szpitalem wojskowym, czy przejściem na własność miasta. Nie złożyliśmy żadnej deklaracji. Nam oczywiście najbardziej zależy na utrzymaniu zatrudnienia - mówi Bożena Marciniak, przewodnicząca związków zawodowych w helskiej 115-tce, która na ostatniej sesji Rady Miasta zdawała relację z tego spotkania.

W borykającym się z bezrobociem Helu szpital jest największym zakładem pracy. Ale samorządowcy przypominają też, że to jedyna lecznica na półwyspie i w sezonie letnim ma ogromne znaczenie, gdy wypoczywają tu rzesze turystów.

- ...I prezydent, który chyba nie dopuści, aby mu szpital zniknął spod nosa - dodaje radny Zbigniew Sługocki.

Czytaj również: Hel: Miasto przejmuje szpital wojskowy

Miastu zależy na przejęciu szpitala, bo innym rozpatrywanym wariantem było jego połączenie np. z lecznicą w Wejherowie, a to oznacza utratę samodzielności.

Burmistrz Wądołowski wysłał pismo do ministerstwa z zapytaniem, dlaczego MON jeszcze nie wyraziło gotowości do podpisania umowy i jak resort widzi przyszłość szpitala.
- Do tej pory nie otrzymaliśmy odpowiedzi - powiedział nam wczoraj Marek Chroń.

Codziennie rano najważniejsze informacje z "Dziennika Bałtyckiego" prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikbaltycki.pl Dziennik Bałtycki